Wysoka jakość za rozsądną cenę czyli… GENIALNE Pędzle LancrOne Make Up

Witajcie :o)

Kupując jedne ze swoich pierwszych, „profesjonalnych” pędzli do makijażu przekonałam się, że nie zawsze droższe znaczy lepsze. 

Przeszłam przez pędzle Hakuro, Maestro i parę innych pomniejszych marek, ale moje serce odbiły: 
pędzle LancrOne Make Up
Dobre pędzle do twarzy to podstawa, a takich ze świecą szukać. Więc dlaczego pędzle LancrOne są tak fantastyczne?
Pędzle te charakteryzują się wysokiej jakości ekskluzywnym włosiem, stworzonym specjalnie z myślą o aplikacji kosmetyków w pudrze oraz w płynie bez utraty produktu poprzez wchłonięcie przez włosie. Specjalny kształt, odpowiednia gęstość i długość włosia zostały zaprojektowane w celu udoskonalenia techniki równomiernego i odpowiedniego rozprowadzania kosmetyków na skórze, co w rezultacie daje efekt nieskazitelnego, wyrazistego, lecz naturalnego makijażu.
 
Włókno Synthetic Lancrone HD – czyli wyjątkowej struktury syntetyczne włosie pozwalające osiągnąć efekt wyrazistego obrazu, to innowacja wprowadzona przez specjalistów w dziedzinie makijażu.
 
Co to oznacza w praktyce? 
  • włosie znacznie mniej pochłania produktu w płynie (np. podkładu), bo jest syntetyczne, a nie naturalne
  • znacznie łatwiej taki pędzel doczyścić – ja to robię po prostu płynem do naczyń
  • włosie po czyszczeniu czy praniu pędzla zawsze wraca do swojego pierwotnego kształtu i koloru
  • włosie syntetyczne trudniej zniszczyć, bo jest trwalsze co oznacza, że o wiele dłużej niż naturalne będzie przyjemnie w dotyku i posłuży nam długie lata 
  • włoski w pędzlu nie łamią się, nie wypadają, nie rozdwajają czy też cały pędzel się nie rozczapierza 
  • włosie syntetyczne w tych pędzlach jest o dziwo milsze i delikatniejsze w dotyku niż to naturalne    
 
 
Pierwsze pędzle LancrOne kupiłam prawie 2 lata temu. Wtedy kupiłam F60, F58 i F54 (po prawej stronie na zdjęciu). 2 miesiące temu kupiłam ich nowości: F73, F64, F62 i F68 (po lewej stronie na zdjęciu). Widzicie jakąś różnice w zużyciu lub zmianę kształtu lub koloru włosia?! NIE?! No właśnie… te z przed dwóch lat wyglądają tak samo jak ten nowe! To jest właśnie wysoka jakość tych pędzli. A najlepsze jest w tym to, że tak naprawdę tą JAKOŚĆ możecie mieć w rozsądnej cenie, bo cena pojedynczego pędzla nie przekracza 30 zł. 
 
 
F54 Round Top Kabuki (cena: 25,90 zł) – bardzo delikatne i gęste włosie ułożone na okrągło, wycieniowane zostało na odpowiedniej długości tworząc tzw.”kulkę”. Pędzel jest idealny do nakładania pudrów i podkładów mineralnych oraz różu, bronzera, rozświetlacza. Jest niezawodny, aby osiągnąć nieskazitelne pokrycie skóry przy użyciu produktów w płynie lub kamieniu. Mój faworyt! Bez niego nie wyobrażam sobie nakładania podkładu. Radzi sobie świetnie w trudno dostępnych miejscach jak pod oczami, przy skrzydełkach nosa czy przy linii włosów. Niezawodny jeśli chodzi o tak trudne podkładu w aplikacji jak Revlon ColorStay.
 
 
F58 Angled Top Kabuki (cena: 25,90 zł) idealny pędzel do precyzyjnej aplikacji kosmetyków płynnych, sypkich, w kamieniu i mineralnych. Idealny do fluidu, różu i bronzera oraz innych kosmetyków do rozświetlania i modelowania twarzy. Włosie bardzo gęste, mięciutkie i delikatne, ułożone po skosie i wycieniowane na odpowiedniej długości. Pędzel stworzony do konturowania twarzy bronzerem. Przy jego użyciu można stworzyć ostre linie lub dokładnie je rozetrzeć otrzymują miękki efekt konturowania. 
 
 
F60 Flat Top Kabuki (cena: 26 zł) – idealny do nakładania kosmetyków mineralnych, płynnych, kremowych. Dzięki specjalnym włóknom wewnątrz włosia substancje te idealnie łączą się ze sobą na powierzchni skóry. Płaski kształt pędzla pozwala perfekcyjnie rozprowadzić kosmetyki : pudry, róże, bronzery. Gęste i bardzo mięciutkie, niesamowicie delikatne włosie. Mój faworyt do stemplowego nakładania pudru sypkiego. Perfekcyjnie wciska puder w podkład dzięki czemu go utrwala, a efekt matu pozostaje na o wiele dłuższy czas. 
 

F62 POWDER BRUSH (cena: 24,90 zł) – niesamowicie mięciutkie i gęste włosie ułożone na okrągło, wycieniowane zostało na odpowiedniej długości tworząc tzw. „kulkę”. Pędzel jest idealny do nakładania pudrów sypkich, prasowanych oraz w kamieniu, niezastąpiony przy aplikacji pudrów i podkładów mineralnych a także różu, bronzera, rozświetlacza. Pędzel pomoże również osiągnąć nieskazitelne pokrycie skóry przy użyciu produktów w płynie. 


F64 POWDER BRUSH (cena: 27,50 zł) bardzo delikatne, niesamowicie mięciutkie i gęste włosie ułożone na okrągło, wycieniowane zostało na odpowiedniej długości tworząc tzw. „kulkę”. Pędzel jest idealny do nakładania pudrów sypkich, prasowanych oraz w kamieniu, niezastąpiony przy aplikacji pudrów i podkładów mineralnych a także różu czy  bronzera.
 
 
F68 TAPERED KABUKI (cena: 27,90 zł) bardzo delikatne, niesamowicie mięciutkie i gęste włosie ułożone w delikatny szpic i wycieniowane na odpowiedniej długości tworząc tzw. „jajeczko”. Pędzel jest idealny do konturowania twarzy a także aplikacji pudrów sypkich, prasowanych oraz w kamieniu, niezastąpiony przy aplikacji pudrów mineralnych a także różu czy bronzera i rozświetlacza. Dla mnie osobiście ideał do rozcierania korektora pod oczami.
 
 
F73 TAPERED KABUKI (cena: 27,90 zł)  – bardzo delikatne, niesamowicie mięciutkie i gęste włosie ułożone w delikatny szpic i wycieniowane na odpowiedniej długości tworząc tzw. „jajeczko”. Pędzel jest idealny do pudru, konturowania twarzy a także aplikacji wszelkich kosmetyków sypkich, prasowanych oraz w kamieniu, niezastąpiony przy aplikacji kosmetyków mineralnych a także różu, bronzera i rozświetlacza. Mój ukochany pędzel do konturowania twarzy! Dawno takiego szukałam. Bardzo miękko i z niezwykłą łatwością nakłada się tym pędzlem bronzer. Efekt jest piękny i naturalny.


Różnica pomiędzy F54, F62, F64 jest w długości włosia, a nie jego ułożeniu, bo wszystkie to tzw. „kulki”. W zależności, którą długość wybierzecie do takich celów Wam posłuży.
 
 
Żaden z pędzli nie zgubił ani jednego włoska, włosie nie zmieniło koloru ani się nie odbarwiło. W żadnym z pędzli nie odkleiła się skuwka… po prostu IDEAŁY!
 
Upatrzyłyście sobie już jakiegoś ulubieńca albo faworyta? 😉  

24 komentarze

  1. Kurczę, chyba zakupie sobie chociaż jeden żeby sprawdzić. Twoja recenzja bardzo zachęca;)

    1. Naprawdę warto. Używam, wiem co się z nimi dzieje, nie oszczędzam ich, myje tylko płynem do naczyń (najlepiej rozpuszcza podkład i korektor), F54 myje codziennie, a ani jednego włoska nie zgubił od 2 lat i rączka się nie rozkleiła. Myje je pod bieżącą wodą więc… naprawdę są wytrzymałe.

  2. dla mnie cena za wysoka:(

    1. Z Hakuro te same odpowiedniki kosztują 30-40 zł, u Maestro nawet 50 zł, a wersje z np. Sephory nawet 70-80 zł więc wydaje mi się, że 20 zł za pędzel to nie wygórowana cena biorąc pod uwagę, że to jest inwestycja na lata.

  3. „z nieba mi spadłaś” z tym postem 🙂 czytałam dzisiaj co nie co na wizażu o tych pędzlach, a w tu taka świetna recenzja zbiorcza 🙂 przymierzam się do zakupu F73 i F54.

    1. Powiem Ci, że akurat F73 i F54 to najlepszy wybór z tych wszystkich pędzli. To są moje ukochane pędzle. Bez F54 nie umiem już nałożyć podkładu, a dzięki F73 nauczyłam się pracować z bronzerem.

  4. Ceny jak za tego typu pędzle wcale nie są wygórowane. Niestety na Hakuro się zawiodłam- właśnie odpadła mi skuwka. xP

    1. Mi w pędzlach hakuro do podkładu zaczęło strasznie wypadać włosie :/
      są nie do użytku :/

    2. Mi we wszystkich pędzlach Hakuro poodpadały rączki, które skleiłam, ale jednak niesmak pozostał. Dziwnym trafem jedyne odporne i nie do zdarcia są H79. Hakuro na dłuższą metę nie są dobre, wydawało się, że to odkrycie polskiego rynku pędzla a tu klapa!

  5. ja mam jesten z EcoTools i jestem bardzo zadowolona 🙂 teraz jedzie do mnie z Elfa do mineralkow zobaczymy co wyjdzie z tego romansu 🙂

    1. EcoTools kiedyś oglądałam, ale wydają mi się zbyt duże i mało precyzyjne. Elf-y też fajnie się zapowiadają, ale nie chce mi się ich ściągać specjalnie zagranicy.

  6. Ta firma była pierwszą od której zaczęłam moją przygodę z pędzlami (4 lata temu) i wyglądały inaczej niż obecnie…wygląd zmieniony na plus. Zraziłam się do tych pędzli – te do cieni używam czasami, ale ten do pudru i różu to jakaś pomyłka. Po pewnym czasie pędzle wyglądały jak szczotka, która drapała mnie po twarzy. Może po zmienionym wyglądzie, zmienione zostało włosie, ale jestem tak zrażona do tej firmy, że raczej nie zakupię. Musze przyznać, że wyglądają bardzo ciekawie.

    1. Bo z LancrOne trzeba wyróżnić 3 grupy pędzli: te w zestawach (16,24,32-częściowe – są bardzo KIEPSKIE, to jest najsłabsza grupa), ten pojedyncze, ale z czarną rączką i z czarną skuwka – te też są DO KITU) i ostatnie te „profesjonalne”. Charakteryzują się tym, że mają czarną rączkę z niklowaną skuwką. Do tego każdy pędzel ma nazwę i numer. Nie dziwię Ci się, że się zraziłaś, bo też mam taki zestaw i pędzle są okropne. Dlatego też opisałam te i dodałam dokładne zdjęcia żeby było wiadomo, które są dobre.

  7. Mam tej marki kilka pędzli z zestawu z drewnianymi rączkami. Pędzle do oczu fajne ale 2 do twarzy nie bardzo. Pędzel do pudru ma długie i rzadkie włosie. A któryś z tych pędzli poleciłabyś do konturowania dla „uczącej” się ręki?? 😉

    1. No tak, bo masz pędzle z zestawu, a one są wątpliwej jakości. Te, które tu opisuje są z serii „profesjonalnej”. Charakteryzują się tym, że mają czarną, drewnianą rączkę z niklowaną skuwką. Do tego każdy pędzel ma nazwę i numer. Jeśli chcesz się nauczyć konturowania to zdecydowanie F73.

  8. Fajne pędzle, jednak póki co dla mnie ceny również zbyt wysokie.

    1. Może jak by chciał je kupić wszystkie naraz to tak, ale jeśli kupisz sobie powoli pojedynczo to 25 zł to naprawdę super cena. Do tego pędzle F54, F58, F60 oraz F62, F64, F68 można kupić w zestawie wtedy kosztują jednostkowo za jeden pędzel mniej jak byś kupowała je osobno. Ja tak robiłam.

  9. mam nadzieję że będą dobrze służyć 🙂 ja jednak wolę naturalne włosie bo jest przyjemniejsze w czyszczeniu i nie uczula

    1. A tutaj nie masz racji – naturalne włosie pije więcej podkładu więc automatycznie trudniej je doczyścić, do tego w trakcie użytkowania naturalne włosie się niszczy – robi się szorstkie i łamliwe, a nawet się rozdwaja. Przy syntetycznym tego nie masz. I co najważniejsze – naturalne włosie to właśnie siedlisko alergenów, a syntetyczne jest od nich wolne. Także przy pędzlach naturalnych możesz nabawić się uczulenia.

  10. Kilka razy zamierzałam się do kupna któregoś z ich pędzli. Fajnie, że napisałaś o nich. Myślę, że jak przyjdzie odpowiedni moment np poprawienia sobie nastroju w jakimś katastroficznym momencie życia to się skuszę 🙂

    1. Katastroficznego momentu życia Ci nie życzę, ale pędzli tak! 😉 naprawdę warto je mieć….

  11. Anonymous :

    „Kupując jedne ze swoich pierwszych, „profesjonalnych” pędzli do makijażu przekonałam się, że nie zawsze droższe znaczy lepsze.

    Przeszłam przez pędzle Hakuro, Maestro i parę innych pomniejszych marek”

    A mialas kiedys w reku pedzle firmy Sigma? To sa profesjonalne pedzle do makijazu, polecane i stosowane przez makijazystki zarowno w Polsce jak i za granica, maja duzy wybor pedzli, w tym tez z wlosia syntetycznego Sigmax. Moim zdaniem wygladaja troche lepiej (jasniejsze wlosie, i dluzsze). Kosztuja moze troche wiecej, no ale wiadomo ze pedzle profesjonalne sprawdza sie lepiej niz no-name’y drogeryjne czy H&M-owe 🙂

    Pozdrawiam,
    A.

    1. Sigmę też miałam w rękach i uważam, że może są odrobinę lepsze, ale nie warte swojej ceny. Te z LancrOne Make Up są bardzo wysokiej jakości w stosunku do ceny. Uważam, że nie warto wydawać więcej kasy jeśli można mieć dokładnie to samo (wygląd, jakość włosia, kształt oraz funkcję) za o wiele mniej. Ten sam pędzel z Sigmy kosztuje ok. 80 zł, a z LancrOne Make Up mogę mieć w takiej cenie prawie 4 pędzle.

  12. […] jaki daje Beautyblender zestawiłam dwa makijaże wykonane: pędzlem (mój ulubiony do podkładu LancrOne Round Top Kabuki F54) po lewej stronie oraz Beautyblenderem po prawej. Specjalnie wybrałam te mocniejsze makijaże, […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *