Witajcie
Na sklepowych półkach dostępnych jest mnóstwo preparatów czyszczących pędzle do makijażu, ale przeważnie są droższe tylko dlatego, że „nazywają” się profesjonalnymi.
Udowodnię Wam, że macie w swoich kosmetyczkach idealne produkty do czyszczenia pędzli i gąbek do makijażu.
Z tymi produktami nie tylko wyczyścicie swoje narzędzia do makijażu, ale także doczyścicie je jak nigdy wcześniej! Będą perfekcyjnie czyste!
Żadna z Nas nie lubi tego momentu gdy musimy umyć swoje pędzle. Przeważnie robimy to okresowo (ja np robię to raz w tygodniu, hurtowo 😉 ) gdy produkty już zastygły, zaschły, a później mordujemy się wręcz, żeby ten cały bajzelek doczyścić.
Ale znam 3 produkty, która każda z Was ma w swoim domu, w swojej kosmetyczce, którymi perfekcyjnie domyjecie pędzle i gąbki do makijażu:
- olejek pod prysznic
- płyn do naczyń
- olejek do demakijażu
Olejek pod prysznic (Isana Olejek pod prysznic | 5 zł) idealnie sprawdzi się do kremowych, zastygających produktów tj. podkłady, korektory, cienie w kremie, eyelinery, pomady do brwi.
Olejek rozpuści „tłuste” produkty na naszych pędzlach i gąbkach, ale jednocześnie sam rozpuszcza się w wodzie, więc nie ma problemu, aby go później wypłukać.
Olejek idealnie sprawdzi się do doczyszczenia przede wszystkim gąbek do makijażu typu Beautyblender, ale także świetnie doczyści pędzle z włosia syntetycznego!
Płyn do naczyń (najlepszy według mnie do tej czynności jest „Fairy”, nasz rodzimy „Ludwik” jest troszeczkę za słaby) perfekcyjnie sprawdzi się przy usuwaniu resztek produktów suchych, sypkich tj. róże, bronzery, pudry, cienie do powiek.
Płyn idealnie usuwa brud z Waszych naczyń, dlatego pozbycie się resztek kosmetyków to dla niego pryszcz! Płyn do naczyń jest najbardziej uniwersalny ponieważ rozpuszcza także tłuszcz więc nadaje się również do kremowych produktów!
Doczyścicie nim zarówno pędzle z włosia naturalnego jak i syntetycznego. Nie martwcie się o włosie naturalne, płyn dobrze na nie działa, są miękkie, jędrne i utrzymują swój kształt, a nawet potrafi usunąć przebarwienia z jasnego włosia (swoje najstarsze pędzle myje tą metodą już od 5 lat).
Olejek do demakijażu (Balea Olejek do demakijażu | 11 zł) spełni idealnie swoją rolę przy doczyszczeniu produktów zastygających tj. eyelinery, pomady do brwi, podkłady.
Tak samo jak idealnie zmywa z Waszej skóry kosmetyki tak samo perfekcyjnie usunie ich resztki z pędzli, szczególnie tych drobnych jak pędzelki do kresek i brwi. Pamiętajcie jednak, że musi to być OLEJEK a nie mleczko czy płyn dwufazowy czy płyn micelarny – te produkty są zbyt „słabe”.
Teraz już wiecie jak szybko, prosto i tanio doczyścicie swoje pędzle i gąbki do makijażu. Dzięki takim lifehackom ta niezbyt przyjemna czynność pójdzie Wam zdecydowanie szybciej i łatwiej! 😉
Po więcej takich ciekawych i bardzo praktycznych porad wpadajcie na:
POZDRAWIAM
Dla mnie najlepsza metoda na odpranie moich cudniek jest mydło z Yope 🙂 i uwaga teraz to mzoe zabrzmi dziwnie i kontrowersyjnie ale płyn z AA do higieny intymnej 😛 ze wzgledu na jego ph nic tak nie czysci BeautyBlendera 😀 kiedys uzyłam tego płunu przez pomyłkę ( miała bardzo podobną butle ze zlem pod prysznic) nalałam na gabeczke i byłam zdumiona, że tak łatwo schodzi z niej cięzki podkład jakim jest Colorstay 🙂
O! Dzięki za info następnym razem spróbuje płynu z AA 😉
Ja używam płynu do demakijażu 🙂
A jakiego?! Sprawdza się nawet do wodoodpornych kosmetyków?
muszę wypróbować ten sposób, bo o ile z czyszczeniem pędzli nie mam problemu, tak swojej gąbeczki nigdy nie potrafię dobrze doczyścić
Z gąbką jest zawsze problem! Wcześniej czyściłam płynem do naczyń i bywało różnie, ale olejek wymiata!
Ja z kolei myję wszystko mydłem naturalnym i też się dobrze domywa 🙂
A używasz kosmetyków zastygających i wodoodpornych?
O takiej metody na czyszczenie pędzli jeszcze nie znałam. Z chęcią wypróbuję.
Polecam, bo sama sprawdziłam i stosuję z powodzeniem 🙂
Myję pędzle na kostce mydła, zwykle jest to różane z Barwy, te do podkładu zaraz po użyciu, te do suchych produktów raz na 3-5 użyć, blenderów nie używam. Mycie na kostce lubię, bo nie wymaga żadnych pojemników i jest szybkie. Czasami jeszcze traktuję pędzle płynem odkażającym. Ale mam zagadkę – jak myć pędzel owalny typu „łyżeczka”? właśnie sprezentowałam sobie taki z Inglota i nie mam pomysłu, jak go myć, żeby nie moczyć nasady włosia. Inne pędzle, wiadomo, włosiem do dołu, nie moczyć skuwki, itd., a taki to jak? No niby da się ustawić obsadą do góry, włosiem do dołu, ale jest to dość trudne.
Płynów do mycia nie testowałam, ale muszę kiedyś to zrobić. Chodzi mi o płyny w sprayu, które szybko schną i pozwalają na błyskawiczne czyszczenie pędzli. Mieszanki do „prania” to chyba zły pomysł – faktycznie lepiej wypróbować olejek pod prysznic czy płyn do naczyń (btw kiedyć chciało mi się myć pędzle w mieszance płynu do naczyć, szamponu do włosów suchych i alkoholu z wodą, ale… patrz wyżej 🙂 – maluję tylko siebie, mydełko wystarczy.
Chodzi Ci o pędzle typu „szczotki” tak? Jeśli tak to po prostu wyszorować o kostkę mydła a później odcisnąć nadmiar wody, odstawić włosiem do dołu na wolnym brzegu stołu, wystarczy.
Tak jak piszesz… też muszę kiedyś wypróbować te „szybkie” płynny na bazie alkoholu, przydatne jeśli maluje się kilka osób jedną po drugiej, bo albo ma się wiele takich samych pędzli albo czyścić za każdym razem właśnie takim środkiem.
A tak w ogóle to najprostsze, ale kreatywne rozwiązania zawsze górą 🙂
Dokładnie 😉
Ja uzywam antibacterial mydla w plynie I szamponu head and shoulder ☺
Szampon head & shoulders nie jest najlepszym wyborem, bo to szampon przeciwłupieżowy więc jest trochę silniejszy i może odbarwiać włosie farbowane i przesuszać włosie naturalne.
fajny pomysł- chyba w weekend trzeba będzie go przetestować:-)
Daj znać czy się udało 😉
Pomysł z olejkiem do zmywania większych zabrudzeń 🙂 Ja na razie używam do mycia pędzli szamponów, które nie sprawdziły mi się na głowie 🙂
Też tak robiłam, ale okazało się w większości przypadków, że to co nie sprawdziło się na głowie na pędzlach niestety także było lipą 😉
Na swoim kanale jakiś czas temu czyściłam pędzle z podkładu mieszanką szamponu do włosów i oleju spożywczego 🙂 Też się dobrze spisuje :p
Też dobry patent 😉