Witajcie
Jest już wrzesień i tak naprawdę zaraz do moich drzwi będzie pukać wrześniowa edycja Shinyboxa, a ja przychodzę do Was z dużo spóźnionym sierpniowym boxem.
Niestety sierpniowe pudełko nie trafiło do mnie o czasie przez błąd kuriera. Najpierw nie dostarczył go pod mój adres (byłam cały czas w domu), a następnie awizował je w FUP do którego nie należę. Niestety dowiedziałam się o tym po czasie (byłam na wyjeździe) więc paczka została odesłana do nadawcy. Dopiero po 10-stym września pudełko do mnie z powrotem wróciło. TAKIE PERYPETIE.
Zawartość sierpniowego Shinyboxa to aż 9 produktów z czego aż 8 jest pełnowymiarowych. Wartość to ok. 160 zł w zależności od składu pudełka (jest dużo wymiennych produktów).
Otwierając swoje pudełko pierwszy rzucił mi się w oczy OGROMNY O’Herbal Balsam do ciała (22,49 zł/500 ml). Balsam ten 96% zawiera naturalne składniki. Mi trafił się w wersji Relaksującej (lawenda), ale możecie także trafić na odświeżającą (werbena). Mało tego balsam ten był wymiennie jeszcze z 3 innymi produktami (Szampon do włosów Element z węglem aktywnym lub O’Herbal Płyn Micelarny lub Tonik oczyszczający do twarzy Element). Przedział cenowy to od 19,99 zł do 26,99 zł za kosmetyk. Także wybór dosyć szeroki, dla każdego coś dobrego. Przyznam szczerze, że cokolwiek z tej całej ferajny znalazło by się w moim boxie byłabym zadowolona.
Jeden z ciekawszych produktów (moim zdaniem) z tego boxa to Ekamedica Olej arganowy (38 zł/100 ml). Najlepszy w swojej postaci, tłoczony na zimno, bez żadnych dodatków, sam olej z nasion drzewa arganowego. Ma zastosowanie w pielęgnacji skóry, włosów i paznokci. Czuję się zobligowana aby coś z nim pokombinować w swojej pielęgnacyjnej rutynie (jakieś dobre rady?).
Choć maska do włosów NOVEX już pojawiła się wcześniej (klik TUTAJ) to tym razem na szczęście jest w innej wersji, bo Brazilian Keratin (15 zł/210 g). To jest ten typ maski, który idealnie sprawdza się do moich włosów: gęsta, treściwa, nawilża, odbudowuje i regeneruje tylko w 3 minuty! Żałuję tylko, że jest w tak małej pojemności, bo wystarczy pewnie na ok. 5-6 aplikacji przy moich krótkich włosach, ale już uwielbiam.
Czas na coś bardziej ekskluzywnego: UNANI Jedwabiste mleczko do ciała z drobinkami (43 zł/60 ml). Produkt gwarantowany dla klientek, których sierpniowy zestaw ShinyBox jest minimum drugim zamówieniem w ramach jednej i tej samej subskrypcji lub aktywnego pakietu, wykupionego przed pierwszą wysyłką sierpniowego pudełka ShinyBox. Mleczko to ma nawilżać i odżywiać skórę a zawarte w nim złote drobinki mają za zadanie rozświetlać naszą skórę. Zaznaczam tylko, że to 60 ml za 43 zł to nie wersja travel size a pełnowymiarowa. Balsam do ciała w tej pojemności?! Wystarczy na dwie nóżki 😉 Dodam, że produkt ten jest wymienny (1 z 3) z maską antycellulitową marki Dermaglin i balsamem do ciała Dairy Fun.
Kiedy wyjmiemy te większe kosmetyki z pudełka okazuje się, że na jego dnie pozostało mnóstwo przeróżnych saszetek:
- Biotaniqe Multi BioMask Calm & Clean (1,79 zł/2×4 ml) – dosyć ciekawe rozwiązanie dwóch masek: łagodzącej oraz oczyszczającej, które łączymy dopiero przy aplikacji na twarz.
- Dermaglin Maska pielęgnująca z zieloną glinką kambryjską (6,99 zł/20g) – glinka i oczyszczenie to coś zdecydowanie dla mnie.
- SheFoot Domowe Spa Dla Stóp (Maska+Peeling) (5,31 zł/16 ml) – ten produkt już kiedyś miałam i się nie polubiliśmy, dla mnie zbyt słaby, ale zaznaczam, że mam bardzo wymagające stopy (mega przesuszające się).
- Foods by Ann Zdrowa przekąska (4,29 zł/szt.) wymiennie 1 z 3 – jak się nie mylę to marka Anny Lewandowskiej. Jeśli śledzicie moje recenzje Shinyboxów to doskonale wiecie, że jestem przeciwna jedzieniowym produktom fit. Mi się trafił Pudding Ananas&Jarmuż&Spirulina – spróbować?! hmmmm..
Na samym już końcu produkt VIP, a mianowicie zaproszenie na Międzynarodowe Targi Fryzjerskie i Kosmetyczne Beauty Days w Ptak Warsaw Expo dla dwóch osób w dniach 21-23 września 2018. Miałam okazję być na tych targach w 2017 roku także polecam każdej miłośniczce kosmetyków, fryzjerstwa oraz ogólnie pojętego piękna. Niestety tym razem nie skorzystam, bo nie wybieram się w najbliższy weekend do Warszawy.
Przyznam, że sierpniowy box jest po prostu dobry. Nie jest aż tak bardzo zaskakujący i podniecający, ale jest przyzwoity i godny zainteresowania.
A co Wam najbardziej pasuje z tego boxa?
POZDRAWIAM
Fajny wpis 🙂 a co do wzmianki o targach to zgodzę się z Tobą też byłam w tamtym roku i wyszłam z torbami kosmetyków. Ciekawa impreza.
Niestety ja też, bo to dobra okazja do zmacania np kosmetyków, które można dostać tylko online więc to prawda na takie targi idzie się z mocno wypchanym portfelem.
[…] regenerująca do twarzy (6,99 zł / szt.) – maseczki Dermaglin pojawiły się już w edycji sierpniowej jak i grudniowej. Są całkiem fajne, robią co mają robić i zawsze zabieram je na wyjazdy, bo […]