Witajcie :o)
Już mija prawie tydzień od mojego ostatniego wpisu. Czyżbym się przestała malować?! Hahahaha… przecież to niemożliwe! Ostatni tydzień obfitował po prostu w brak wety twórczej. Albo źle dobrane kolory albo beznadziejna paletka z cieniami (paletka z Avonu z wymianki – niedługo recenzja bo to jest jakiś totalny bubel) albo eksperymenty z czarną kreską żelowym eyelinerem (już nigdy nie będę malować kreski o 5 rano!). Dobre pomysły mnie opuściły…. :o(
Golden Rose Paris nr 211 oraz Wibo Extreme Nails nr 34 |
Żeby sobie poprawić troszeczkę humor pobawiłam się lakierami do paznokci. Już dawno dawno temu dostałam z wymianki wściekły róż – Golden Rose Paris nr 211. Nie miałam na niego kompletnie pomysłu aż do wczoraj. Postanowiłam pomalować go w czarne ciapki. Miał być równe i kształtne kropeczki, ale nie miałam czym ich zrobić więc robiłam je prosto z pędzelka z czarnego lakieru – Wibo Extreme Nails nr 34. Efekt wyszedł zabawny ;oD
Enjoy!!! ;o)
śliczne 😉
fajne 🙂
Proste a efektowne 😉 Biedroneczki są w kropeczki…
Urocze 🙂