Witajcie :o)
Tym razem mam dla Was notkę z rodzaju: „A co tam, pochwalę się!”. Jak dobrze wiecie ostatnio u mnie nie było żadnych zakupów, zamówień itp. Stęskniłam się… ale los jest nieprzewidywalny. I oto mam gwiazdkę w środku roku, bo wszystko przyszło jednego dnia.
Pierwsza to paczka z zakupami z Allegro. Całym winowajcom jest top coat Seche Vite. Koleżanki z pracy dziwiły się jakim cudem lakier na moich paznokciach tak długo się trzyma. W sumie nie taki cud tylko Seche Vite. Przyniosłam im na „spróbowanie” i musiałam im zamówić. A jak wiadomo kosztów przesyłki nie wolno marnować, więc do zakupowego koszyka wpadło jeszcze parę innych rzeczy…
Wybaczcie Nadię na zdjęciu, ale strasznie pchała się przed obiektyw. Lakier do włosów oraz Nail Tek zostają w mojej kosmetyczne, reszta idzie w świat.
Druga przesyłka to paczuszka od jednej z moich kochanych obserwatorek. Postanowiłyśmy się z Betką wymienić na parę drobiazgów. Parę?! No tak…. dla mnie miały być tylko trzy cienie, a Betka trochę się rozszalała i dodała mi mnóstwo gratisów – Betka jesteś SZALONA!!!, ale dziękuję Ci z całego serca, bo większości trafiłaś w mój kolorystyczny gust.
Trzecia rzecz to zamówienie z Avonu. Wczoraj w internecie przeglądałam katalog online i zobaczyłam, że kredki SuperShock są w super cienie. Więc rzutem na taśmę zadzwoniłam do mojej konsultantki/koleżanki, żeby zdobyła je dla mnie w ostatnim dniu katalogu. Oczywiście dostałam od Irenki mały rabacik więc kredki kosztowały mnie 14 zł sztuka.
Uwielbiam otwierać paczki… wtedy czuję się jak dziecko a oczy mam jak 5 zł :oP Wy też tak macie?!
Enjoy!!! ;o)
Chyba każda z nas ma euforię jak otwiera paczkę, w której wiadomo, że są kosmetyki. :)))
Jeszcze nigdy nie wymieniałam się z nikim kosmetykami, chyba muszę to zmienić. 🙂 Nie dość, że zrobi się porządki w kosmetykach, to można komuś sprawić ogromną frajdę. I to nie tylko komuś, bo także sobie. 😉
Ja już parę wymianek mam za sobą i zawsze to jest świetna frajda zrobić komuś przyjemność i samemu coś dostać. Obopólna przyjemność.
Haha, otwieranie paczek to świetna przyjemność po całodniowym wysiłku 😀
Żebyś wiedziała. Dzisiaj miałam ssuuppeerr męczący dzień w pracy… parę świecidełek i jestem cała odprężona i happy.
na ten top coat Seche Vite czaje się już od dawna, ale zawsze wyskoczy coś innego:-(
A paczki są super!!! ciesze się, że podoba Ci się paczka!!
Nie wiem jak mogłam kiedyś żyć bez Seche Vite. Jak będziesz miałam wolne 30 zł to warto kupić.
A jak zobaczyłam zawartość paczki od Ciebie to oczy mi wyszły na wierzch. Na prawdę poprawiłaś mi humor Beatko, bo ostatnio… kiepsko.
być może jeszcze odwiedzi Cię Święty Mikołaj:-)
Cieszę się, że paczka Ci się podoba:-)
Ahh mam to samo, uwielbiam dostawać i otwierać paczki 😀
super paczuszki 🙂
mi dziś też umiliły dzień 😀
Jaki idealnie czarny kotek 😀
Nadia nie jest w całości czarna, bo ma białą krawatkę na szyi.
Twój kotek ma chrapkę na Seche Vite 🙂
Ty masz rację! Nie wpadłam na to… hahaha 😀
super paczuchy
Dojrzałam na zdjęciu z wymianki jakiś cudowny lakier z Golden Rose, co to za numerek?:)
Golden Rose Classics Charming nr 82 – piękny fioletowy brąz ze złotymi drobinkami.
Świetne są takie dni pełne prezentów;)
szkoda, że tak nie jest codziennie albo chociaż co drugi dzień 😛
wspaniałe paczuchy, ja nie mam możliwości otwierania sama swoich paczek, zawsze mnie ktos w domu ubiegnie eh ;/
Golden fawn wygląda bajecznie! 🙂
Bardzo ciekawy kolor, zaintrygował mnie dlatego też się na niego zdecydowałam. Ni to złoto, ni to brąz, ni to beż…. wszystko po trochu.
Ja też uwielbiam otwierać paczki 🙂 Bardzo podobają mi się te dwie kredki z Avonu srebrna i złota, może jeszcze trafię na promocję 🙂
Z tego co patrzyłam w następnych katalogach, na razie nie będzie w ogóle kredek SuperShock…
GRATULUJĘ wszystkiego:)
Chyba każdy uwielbia paczki i paczuszki 🙂