Witajcie
Jak pewnie zauważyliście ostatnimi czasy ilość publikowanych wpisów na blogu drastycznie spadła. Kiedyś były notki codziennie albo co drugi dzień, teraz jest to 1 lub 2 notki w tygodniu. Niestety jest to spowodowane większą ilością obowiązków zawodowych i pewnych problemów osobistych. Brak czasu, przemęczenie materiału…
No właśnie! A jak już jesteśmy przy temacie przemęczenia. Dla mnie osobiście blog jest czymś bardzo ważnym, moim dzieckiem w całym tym wirtualnym świecie internetu. Niestety po prawie 3 latach dość intensywnego blogowania dopadło mnie „wypalenie blogowe” i załapałam pewnego rodzaju „doła” związanego z blogiem. Strona „Kobieta Zmienną Jest…” do pewnego momentu świetnie się rozwijała, propozycje, współprace, ilość obserwatorów rosła…, ale niestety przyszedł czas pewnego zastoju, brak motywacji do dalszego działania. Publikowanie wpisów z makijażami i kosmetykami przestało wystarczać. Mam poczucie, że stoję w miejscu i nie mogę iść dalej. Przyszedł czas na przemyślenia i podjęłam próbę reedycji pomysłu na prowadzenie bloga.
W takim razie CO DALEJ z blogiem?! Nadal mam zamiar zostać w tematyce makijażowo – urodowo – kosmetycznej, ale jednak w innym wydaniu. Nie wiem jeszcze do końca jak to ostatecznie zrealizuję, ale mam parę nowych pomysłów.
Oczywiście wpisy z makijażami na pewno zostają, bo to moja miłość i od tego wszystko się zaczęło, ale może uda mi się wreszcie zmobilizować i przedstawiać makijaże w wersji „Step by step”na zdjęciach niż tylko suchy opis jak go zrobiłam. Wydaje mi się, że wpisów z recenzjami konkretnych kosmetyków jest jednak za mało. Przeważnie pisałam dość przydługie wpisy „Hity i Kity Kosmetyczne” danego miesiąca. Moje odczucie jest takie, że chyba jednak wolicie szybką notkę o jednym kosmetyku, który w jakiś tam sposób wywarł na mnie dobre lub złe wrażenie. Mam też pomysł na różnego rodzaju „cykle” o danej tematyce np: raz w tygodniu notka o jakimś podkładzie do twarzy. Mam zamiar także poszerzyć (a raczej go stworzyć) dział z „poradami urodowymi” np: kolorystyka cieni dla odpowiedniego typu urody wiosna, lato, jesień, zima itd, ale tu trzeba przyznać, że muszę się przygotować dość mocno merytorycznie, to już nie są przelewki i czcze gadanie.
To ma być (jest?) babski blog o makijażach i kosmetykach, ale zastanawiam się czy poruszać także inne tematy kobiece jak np biżuteria hand made, jak zrobić np kolczyki itd. albo pomysły na przemianę mieszkania. Przyznam jednak szczerze, że to już są dalsze pomysły na rozszerzenie bloga.
Co do ilości czytelników na szczęście Was nie ubywa, nadal jesteście ze mną za co Wam bardzo, ale to bardzo dziękuję :o* Niestety przejście na własną domenę spowodowało, że nie mam funkcji „Obserwatorów z bloggera” i co za tym idzie przybywa więcej czytelników, ale nie zostajecie ze mną na dłużej; FB, Bloglovin czy subskrypcja po przez e-mail nie wystarcza. Jeśli ktoś z Was wie jak można mieć obserwatorów z bloggera w systemie WordPress to proszę o każdą dobrą radę lub instrukcję w komentarzu. Będę bbbaaarrrdddzzzoooo wdzięczna, bo chcę tą funkcję przywrócić, blog wtedy lepiej funkcjonuje.
Chcę także rozbudować bloga o nowe funkcje i polepszyć go wizualnie (jeśli macie kogoś znajomego kto robi szablony w WordPressie po rozsądnych cenach to zostawcie namiary w komentarzu :o)). Oczywiście prowadzenie własnej strony/bloga w systemie WordPress jest już wyższą szkołą jazdy i nie wszystko da się zrobić za pstryknięciem palcami, ale mam nadzieje, że dzięki nieocenionej pomocy Pana Karola z Antolek Interactive (jeśli szukacie dobrej, sprawdzonej administracji lub hostingu swojej strony to serdecznie polecam!) uda się zdziałać cuda i strona będzie tak samo funkcjonalna co praktyczna i piękna.
Wybaczcie dość chaotyczny ton całego tego wpisu, ale chodzi mi po głowie milion pomysłów, przemyśleń, krótkich myśli… i chciałam to z siebie wyrzucić i PORADZIĆ SIĘ WAS moim drodzy czytelnicy.
Chciałabym wiedzieć za co lubicie blog „Kobieta Zmienną Jest…”? Co jest w nim tak innego i ciekawego niż w innych blogach tego typu? A może czego nie lubicie lub wam przeszkadza lub brakuje? Proszę o bardzo szczerą opinię w komentarzach. Bardzo mi na tym zależy. Czekam na wszelkie sugestie, komentarze, krytykę, pomysły co mogło by się ukazywać we wpisach itd.
Pozdrawiam
Też mnie ostatnio dopadła depresja blogowa – 0 komentarzy, 0 współprac, stosunkowo mało obserwatorów. Zawiesiłam bloga na ponad miesiąc, ale wróciłam trochę pozmieniałam i czuję się o wiele lepiej 🙂
Na Twoim blogu podobają mi się makijaże i może rzeczywiście jest za mało konkretnych recenzji. Myślę, że warto rozszerzyć tematykę o jakieś diy, hand made czy coś innego co Cię interesuje.
Niestety jak pogmerać z obserwatorami itd. nie wiem, bo nie znam się na tym wszystkim kompletnie 🙂 Pozdrawiam 🙂
Kiedyś gdzieś przeczytałam, że przecięta długość prowadzenia bloga to 5 lat, później większość ludzi je porzuca. Nie chcę tego… muszę odświeżyć to i owo, zmienić nastawienie i popatrzyć na to świeżym okiem. Czasami trzeba wszystko zresetować i zacząć od nowa 🙂 Dzięki za opinię.
Kochana jeśli mam poradzić Ci coś tak od serca, to wydaje mi się, że jeśli chodzi o komentarze to życie utrudnia trochę ta tabelka u dołu gdzie trzeba podawać maila, podpis i witrynę. Nie zrozum mnie źle, dla mnie to żaden problem, obserwuję Twojego bloga i będę go nadal obserwować, ale myślę, że jak ktoś nowy wejdzie i zobaczy te tabelki to odechce mu się cokolwiek pisać, niestety ludzie są leniwi. Brak opcji obserwatorów też robi swoje. Kochana nie zniechęcaj się, masz świetnego bloga, to co prezentujesz jest warte śledzenia i na pewno wszyscy czytelnicy liczą na to, że blog będzie się rozwijał 🙂
Blog nie jest już na serwerze bloggera tylko na mojej własnej domenie dlatego też jest okno do komentarzy gdzie jeśli jest ktoś zalogowany w systemie WordPress nie musi wpisywać danych za każdym razem, bo są one wypełnione przy pierwszym komentarzu. Niestety albo stety gdy blog był na blogerze korzystały z niego osoby zalogowane w Google+ dlatego nie trzeba było się logować i wpisywać danych za każdym razem i zdaje sobie z tego sprawę, że to ułatwia życie, ale jak już mówiłam nie jestem już na bloggerze tylko w systemie WordPress, jestem teraz osobną witryną więc okno do komentarzy zostaje. Ułatwiłam i tak komentowanie, bo nie trzeba wpisywać swoich danych a można zalogować się poprzez FB, G+, Twittera i WordPress. Wszystkie osoby, które przeszły na WordPressa cierpią na tą samą przypadłość: drastyczny spadek komentarzy, bo fakt ludzie są leniwi. Obserwatorów właśnie chcę przywrócić, ale „obserwatorzy” to jest funkcja bloggera NIE WordPressa i właśnie szukam wtyczki lub jakieś funkcji, która jak by przetłumaczy „obserwatorów bloggera” na WordPress.
Dziękuję Kochana, że jesteś ze mną, jesteś jedną z najwierniejszych czytelniczek, dziękuję :* 🙂
Rozumiem, własna domena to świetna sprawa, ale z drugiej strony są też minusy 🙁 Nie martw się, myślę, że większość czytelniczek nadal będzie tu zaglądać i nie będzie jakiejś strasznej tragedii 🙂 Jeśli chodzi o treści na blogu to jestem jak najbardziej za cyklem z poradami urodowymi, Takie posty zawsze przyjemnie się czyta, zwłaszcza jak są jakieś fotki 🙂
Sama jestem wzrokowcem i dla mnie posty bez fajnych fotek są po prostu nudne! Sama nie lubię czytać zbyt przydługich notek z jednym zdjęciem. Więc fotki u mnie na blogu to podstawa! Dziękuję, że jesteś ze mną, zawsze Twoje komentarze łechcą moje ego! ha ha ha 🙂
Uwielbiam Twojego bloga!!
to dzięki Tobie zaczęłam się malować:-)
a jeśli chodzi o zmiany- myślę, że takie krótkie wpisy- recenzje na temat danego kosmetyku byłyby fajne, zwłaszcza jeśli chodzi o marize, bo to fajna, ale mało znana marka
Dziękuję Beatko! 🙂 zawsze ze mną jesteś, wspierasz, dziękuję 🙂 jesteś chyba jedną z najwierniejszych czytelniczek. Każdy może pięknie malować tylko trochę praktyki i każde brzydkie kaczątko może stworzyć na sobie piękny makijaż. Wiem to po sobie, bo też zaczynałam od zera, totalnego!
Co do recenzji: mam świadomość tego, że trochę tą część blogowania zaniedbuję. Ale pstryknąć parę fotek makijażu (który i tak wykonuję na potrzebny swojego dnia codziennego), obrobić i wrzucić posta to o wiele szybsza sprawa, recenzję trzeba przemyśleć, ubrać w odpowiedniego słowa i przekazać to co naprawdę dany kosmetyk potrafi czy też nie. Ale muszę się zmobilizować, to prawda.
Ja przyznam się bez bicia, że wlazłam na Twój blog poprzez google. Wpisywałam coś o włosach czerwonych, bo mam strasznie ciemne i nie mogłam uzyskać mega czerwieni na nich bez użycia rozjaśniania. To był właśnie pkt przez który od razu wcisnęłam na blogspocie przycisk „dodaj”.
Ogólnie jako tako makijaże mnie nie interesują bo sama się nie maluję. lubię jedynie na nie patrzyć i podziwiać, a na sobie nawet tuszu do rzęs nie używam więc wiesz 😛 może połącz blog z YT albo z czymś innym… by nie tylko ludzie wiedzieli o Tobie z blogów innych albo googli (jeśli już to zrobiłaś to wybacz jestem grubo do tyłu)
Notka o farbie L’oreala razem z swatchami cieni Inglot to najczęściej odwiedzane posty przez wyszukiwarkę Google. Specjalnie je tak stworzyłam, szczególnie zdjęcia podpisałam odpowiednio dobranymi słowami, nazwami itd, to pozwala precyzyjnie odszukać właśnie informacji o farbie L’oreala, o którą było mnóstwo pytań.
Nie ograniczam się tylko do blogów, bo nigdy nie piszę w komentarzach u innych coś w stylu „zapraszam do mnie” czy „sub za sub”, nigdy nie reklamowałam bloga w taki sposób, bo uważam to za obciach! Blog jest już połączony z FB, G+ i Instagramem. Mam profil na YT i nawet parę filmików nagrałam, ale to już parę lat temu, teraz jestem inna, co jego sobą reprezentuję. Zaistnienie na YT to już inna para kaloszy…