Natasha Denona ROXA Palette – najlepsza fioletowa paleta?

Witajcie

Czy istnieje idealna fioletowa paleta?! Nowe dziecko od Natashy Denony ROXA Palette mocno pretenduje do tego tytułu, ale…

Wygląda na to, że jesień 2024 fioletem stoi! Coraz więcej marek wypuszcza właśnie palety w tej kolorystyce…

Natasha Denona po wypuszczeniu dwóch (według mnie zbędnych i nudnych) palet: I NEED A WARM i GOLDEN wreszcie mnie czymś oczarowała. Ostatnią paletą od ND, która zrobiła na mnie piorunujące wrażenie była YUCCA.

Nowa ROXA zabiera nas w świat fioletów, pastelowej lawendy, fuksji i chłodniejszych róży. Na pierwszy rzut ona paleta zdaje się być utrzymana jednak w cieplejszej temperaturze, ale to złudne wrażenie. Szczególnie niektóre maty (np velour, orchid czy cerise) na skórze wychodzą dużo chłodniej niż w samej wyprasce.

W ROXsie znajdziemy takiej formulacje jak:

  • 2 odcienie foliowe,
  • 2 duochromy,
  • 1 metalik,
  • 1 „Wet Effect”,
  • 1 drobinkowy topper oraz…
  • aż 8 matów w NOWEJ FORMULE „Silky Matte”.

Muszę przyznać, że „czuć” pod pędzlem te zreformulowane maty. Są tak cudnie jedwabiste, rozcierają się co perfekcyjnej chmurki, nie plamą ani nie wytrącają pigmentu. Odcień „jacaranda” to chyba najpiękniejszy fiolet jakim pracowałam. Fiolet to bardzo trudny kolor do formulacji, aby był odpowiednio kremowy, a z drugiej strony mocno napigmentowany. Tutaj ten balans idealnie udało się uzyskać przez co cudownie można nadbudować głębie tego koloru nie tracąc na intensywności. SZOK!

Jedynym odcieniem, który wywołał u mnie reakcję „meh…” jest marmurek „bolt„. W cienie tego typu już parę marek brało się za bary na czele z naszym rodzimym Glam Shopem —> Marmurki.

Z tego typu wynalazkami mam taki problem, że nie są one powtarzalne i odtwarzalne. W zależności jaka ilość poszczególnych składowych nam się nabierze taki odcień otrzymamy. Dodatkowo w każdej palecie wzór marmurka jest inny a co za tym idzie każdy dostaje nieco inny odcień. Natasha nie idź tą drogą… :/

Poszłam w oczko w stylu makijażu z lat 2016 czyli „im więcej cieni tym lepiej…”

  1. Zaczynam od zaznaczenia załamania powieki lekko liliowym VELOUR;
  2. Zewnętrzną część pogłębiam odcieniem ORCHID;
  3. Zewnętrzny kącik traktuję fioletem JACARANDA;
  4. Na środek powieki ląduje marmurek BOLT;
  5. Na łączeniu fioletu z marmurkiem aplikuję błyszczący fiolet CONCORD;
  6. Wewnętrzny kącik rozświetlam szarością złamaną różem STARGIRL;
  7. Pod brwią oraz granice roztarcia dopracowuję PHOEBE.

Reszta twarzy:

  • podkład: Catrice True Skin Hydrating Foundation 007
  • korektor: Catrice True Skin High Cover Concealer 010 Cool Cashmere
  • puder pod oczy/twarz: Brush Up! by Maxineczka Under Eye Powder Matte
  • bronzer/kontur: GlamShop Puder do konturowania INKA
  • róż i rozświetlacz: GlamShop Viva! Paleta do twarzy
  • brwi: Claresa True Glue! + NYX Lift&Snatch! Brow Tint Pen Ash Brown
  • usta: Pierre Rene Lip Matic 10 + HEAN Rosy Touch 70 Icon

ROXA zdecydowanie skradła me serduszko. Czy będzie to moja top of the top paleta z fioletami czas pokaże… Ma bardzo duży potencjał zaczynając od genialnych formulacji kończąc na różnorodnych wykończeniach.

Jeśli masz ochotę na więcej fioletu od Natasy Denony to może zainteresować Cię paleta LOVE oraz RETRO.

POZDRAWIAM

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *