Witajcie
Jeśli śledzicie mnie uważnie na IG to parę tygodni temu na story pokazywałam Wam najnowszą paletę od HEAN Make My Day. Paleta już stała się moim hitem dlatego też pokaże Wam oprócz niej inne perełki tej polskiej marki.
Początkowo miałam w planach pokazać Wam wyłącznie paletę Make My Day, ale…. HEJ! Dlaczego nie pokazać całego makijażu wykonanego kosmetykami marki HEAN?! Od lat jestem ich wierną fanką i na przestrzeni tego czasu mam swoje ulubione perełki, które musicie poznać!
HEAN to nasza polska marka, którą zdecydowanie warto wspierać! Ma w swoim asortymencie mnóstwo produktów makijażowych jak i pielęgnacyjnych. Marka moim zdaniem świetnie się rozwija, bardzo szybko podpatruje nowe trendy i wypuszcza produkty zgodne z duchem czasu. Ich kosmetyki są przystępne cenowo – na promkach można kupić perełeczki poniżej 10 zł.
Podkład mocno kryjący NEVER BE BETTER COVERAGE jest ze mną już tak naprawdę od lat (pierwszy raz wpadł w moje ręce w 2017 roku). Ma średnie krycie, które można nadbudować do pełnego a przy tym daje efekt drugiej, wygładzonej skóry. Ma lekką, płynną konsystencję dając wykończenie matowe, ale nie obciążając skóry. Utrzymuje się pięknie przez wiele godzin. Zdecydowany must have dla posiadaczek cery normalnej, mieszanej i tłustej.
Puder matujący Fix me matte to znów całkowita nowość na półkach w szafie HEAN. Lekka formuła z proszkiem bambusowym, skrobią owsianą i skrobią kukurydzianą pochłania nadmiar sebum przez wiele godzin i nie obciąża skóry. Nałożony nie daje efektu pudrowości czy ciężkości a przy tym pięknie trzyma mat! Wersja prasowana także świetnie sprawdzi się wrzucony do torebki do ewentualnych poprawek w ciągu dnia.
Paletka modelująca COCONUT pojawiła się stosunkowo niedawno i już po pierwszym użyciu wiedziałam, że stanie się moim hitem. Dwa odcienie bronzera mają idealny odcień do modelowania twarzy – dają perfekcyjny, naturalny cień na twarzy. Rozcierają się dwoma ruchami nie dając plam. Rozświetlacz jest klasykiem – dając naturalny, szampański błysk.
Róż wypiekany jest już od dawna w ofercie HEAN, ale do mojej kosmetyczki zagościł kilka tygodni temu i … SZTOSIK! Ma piękne, świetliste wykończenie, nadając uroczego, kobiecego rumieńca. Już zamówiłam więcej odcieni!
Matową pomadkę w płynie LUXURY MATTE NON TRANSFER mam w swojej kolekcji we wszystkich dostępnych kolorach także to coś mówi o jej jakości i trwałości! Mocno napigmentowana, całkowicie matowa, komfortowa w noszeniu, nie wysusza ust i utrzymuje się naprawdę długo.
Na koniec cała winowajczyni tego całego wpisu czyli paleta MAKE MY DAY! Jak ją pokazałam na story odzew był duży, że i Wam mega się spodobała. Rzadko kiedy jaram się paletką nude, ale ta oprócz świetnych, NEUTRALNYCH odcieni ma też przekorny twist w postaci boskiego fioletu Passion czy prasowanego brokatu Bubbles, który wbrew pozorom świetnie spisuje się w makijażu dziennym.
Maty z tej palety rozcierają się do przepięknej chmurki z łatwością dwóch ruchów pędzla. Mój ulubiony odcień z tej palety to, o dziwo!, Macaroon – idealny, brudny róż do załamania powieki. Błyski są takim klasyczkiem, którymi nie pogardzi żadna NUD(E)ziara. Paleta wyjątkowo kobieca, odmładzająca a przez swoją neutralność wpasuje się w wiele typów urody. 12 użytkowych odcieni, które można dostać nawet za 35 zł!
Pozwoliłam sobie pokazać Wam jak można podrasować takiego zwykłego dzienniaczka – nudziaczka. Na środek powieki, na wysokości źrenicy nałożyłam Pigment HD 10 PASSION, który daje efekt pokruszonego szkiełka cudownie odbijając światło. Mała rzecz, a robi efekt! 😉
Choć lista perełek od HEAN jeszcze się nie kończy… następnym razem wrzucę Wam kolejną garść świetnych kosmetyków tej marki.
Teraz Wasza kolej… znacie, lubicie markę HEAN?! Jakie są Wasze perełki od HEAN? Sekcja komentarzy jest Wasza… 😉 niech zapłonie od polecanek!
PS. Wpis NIE JEST sponsorowany wbrew pozorom, jestem po prostu stałą w uczuciach fanką marki HEAN i uważam, że za mało się o niej mówi. Po prostu….
POZDRAWIAM
Super. ja też bardzo lubię i chwalę tę markę 🙂 mają dużo perełek za grosze. Polecam jeszcze paletę w kształcie serca. Jest Boska 🙂
Właśnie na nią „poluję”, ale zawsze znika 😉 ale koniec końców kiedyś ją dorwę!
[…] palet 12 cieni praktycznie każdą kupuję bez zastanowienia. Pierwsza była Paleta cieni MAKE MY DAY, która skradła moje serce jakością i dobrą, drogeryjną ceną. Od tego się […]
[…] od HEAN od czasu do czasu pojawiają się u mnie. Swego czasu moja ulubiona dzienna paletka Make My Day czy ostatni hit Rose Touch. Jednak paleta Good Vibes jeszcze tu nie gościła, choć w mojej […]