NABLA Secret Palette| Pierwsze wrażenia

Witajcie

Najnowsze dziecko z domu NABLA dosłownie 1,5 tygodnia temu ujrzało światło dzienne… gorąca nowość NABLA SECRET PALETTE!

Premiera palety NABLA Secret miała swoje miejsce 22 maja także to jeszcze gorąca nowość, ale już za granicą robi niezłą furorę.

Jest to już czwarte dziecko wśród palet tej marki. NABLA zaczynała od systemu własnoręcznego komponowania palet, ale pomysł gotowej palety widoczne bardziej przydał do gustu klientom.

Sama należę do fanek cieni NABLI choć przyznaję, że miłość nie zaczęła się od palety DREAMY, a dopiero od SOUL BLOOMING. Choć moja ukochaną paletą w tym momencie jest POISON GARDEN. Czy najnowsza SECRET podzieli jej los?

Myślę, że zdecydowanie TAK! Odnoszę wrażenie, że czym NABLA wypuszcza nowszą paletę tym jej jakość jest coraz wyższa (dlatego też właśnie pierwsza Dreamy tak mnie nie urzekła).

Cienie NABLI są odpowiednio napigmentowane, można budować ich intensywność, pięknie się blendują oraz łączą ze osobą nawet te o przeciwstawnych wykończeniach. To co mnie najbardziej urzeka w paletach NABLI to kolorystyka. Jest zawsze tak skomponowana, że możemy wyciągnąć z niej 110%: makijaże nude, proste dzienniaczki, kolorowe szaleństwa oraz nietypowe, nietuzinkowe odcienie. Do tego stopnia wszystko ze sobą współgra, że nawet jeśli sięgniemy po tylko pozornie niepasujące do siebie odcienie otrzymamy piękny, harmonicznie zgrany makijaż (co Wam z resztą pokaże na przykładzie tego co zmalowałam).

SECRET PALETTE zawiera w sobie 15 odcieni o przeróżnym wykończeniu:

  • 6 matów: Contigo, Giulietta, Addiction, Mea Culpa, Ghibli, Nablack;
  • 7 metalików/perłowych: Aesthetic, Big Experience, Romeo, Rosemary, Fantasize, I Promise, Creation Crown;
  • 2 opalizujące iskierki: Play Hard, Hypersensual.

Na koniec jeszcze odrobina matematyki. Paleta kosztuje 179 zł także za jeden cień wychodzi jakieś ok. 12 zł z czego cała paleta to 13,1 g co daje dam tylko 0,87 g na jeden cień. Dla porównania pojedynczy cień NABLI o gramaturze 1,75 – 2,5 g kosztuje w przedziale 29 – 43 zł w zależności od odcienia.

Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie poszła w kolory. Z premedytacją wybrałam dwa dość skrajne odcienie. Matową zieleni Addiction zestawiłam z opalizującą żurawiną/fuksją Big Experience. Połączenie to dało pozornie nieoczekiwanie boski efekt. 😉

  1. Zaczęłam od wstępnego zaznaczenia załamania powieki cieniem przejściowym, brązem z lekko różaną nutą [CONTIGO];
  2. Pogłębiłam załamanie ciemniejszym brązem [MEA CULPA];
  3. Granice załamania roztarła chmurką bladego różu [GIULIETTA];
  4. Zewnętrzny kącik potraktowałam głęboką zielenią [ADDICTION] plus odrobiną czerni przy linii rzęs [NABLACK];
  5. Na pozostałą część powieki ruchomej trafiła opalizująca na róż/pomarańcz żurawina [BIG EXPERIENCE];
  6. Wewnętrzny kącik rozświetliły iskierki opalizujące na zielono [PLAY HARD].

Reszta twarzy:

  • podkład: Fenty Beauty Pro Filt’r Soft Matte Longwear Foundation 140
  • korektor: L’oreal Infallible More Than Concealer 322 Ivory
  • puder: Golden Rose Long Wear Finishing Powder
  • bronzer/kontur: NYX Blush Taupe
  • rozświetlacz: Makeup Revolution Soph X Highlighter Palette (użyłam odcień różowy) + Golden Rose Strobing Highlighter Baked Trio Palette (użyłam odcień różowy)
  • brwi: Anastasia Beverly Hills Dipbrow Pomade Ash Brown + Golden Rose Longstay Brow Styling Gel
  • usta: Bell HYPOAllergenic Lip Lacquer Liquid 04 + błyszczyk Bell magical fairy tale (biedronka)
  • rzęsy: Blend It model ROYALS

Jestem więcej niż pewna, że NABLA Secret Palette na dobre zagości w mojej kosmetyczce i często będzie lądować na mych powiekach. Pięknie skomponowana kolorystyka z cudowną jakością cieni to musi być HIT!

A Wy jak myślicie: HIT czy KIT? Jesteście fankami NABLI?

POZDRAWIAM

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *