Witajcie!
Wielu z Was bardzo podobał się makijaż, który miałam na sobie w programie Panny Młode Ponad Miarę. W wiadomościach prywatnych pokusiłyście się nawet o stwierdzenie, że był lepszy od tego z metamorfozy w programie. DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ :* ♥
Odtworzyłam go dla Was wiernie i dokładnie przedstawię czego wtedy użyłam i dlaczego.
Makijaż i fryzura w programie są oczywiście moim dziełem. Nie mogło być inaczej… 😉
Makijaż do programu nosił znamiona makijażu fotograficznego/do sesji czyli musiało być mocno, wyraziście i w moim ukochanym kolorze! Kolorystyka, której użyłam to tak naprawdę cała ja. Uwielbiam fiolety, burgundy, ciepłe brązy i duchromy. Oczko zmalowałam techniką, którą zresztą stosuję na co dzień, tak aby cały makijaż oddawał mnie w 100%.
Użyłam produktów w 110% sprawdzonych, bo udział w programie to nie czas na eksperymenty. Jest kilka kosmetyków wysoko półkowych, ale są też drogeryjne. Na twarzy nie wyświetla się metka z marką, a liczy się efekt końcowy!
Makijaż musiał znieść naprawdę dużo, bo i szybkie zmiany temperatur, długie godziny nagrywania, a nawet kilkakrotnego przebierania się. Także musiał być naprawdę ultra trwały, bo był na mojej twarzy po 12-15 godzin (to co widzicie w programie to tylko ułamek tego co naprawdę zostało nagrane). Dodatkowo musiał być powtarzalny i odtwarzalny, bo miałam go kilka dni z rzędu.
Do makijażu oka użyłam palety NABLA Poison Garden. Ma lusterko i jest przyjemna w podróżowaniu, a także była fajną poręczną opcją do ewentualnych poprawek.
Jako bazy pod cienie użyłam Inglot Eyeshadow Keeper – dla mnie niezawodna. W pierwszej kolejności zmatowiłam obszar pod brwią [Nabla Poison Garden Palette #Canvas]. Wstępnie zaznaczyłam załamanie powieki odcieniem transferowym [Nabla Poison Garden Palette #Zen], następnie już właściwym czyli malinowym odcieniem [Nabla Poison Garden Palette #Berry Bite]. Zewnętrzny kącik potraktowałam burgundem [Nabla Poison Garden Palette #Opera]. Resztę powieki ruchomej pokryłam cudownym duochromem [Nabla Alchemy]. Górną linię rzęs przyciemniłam czernią [Nabla Poison Garden Palette #Zodiac]. Dolną powiekę potraktowałam najpierw burgundem [Opera], roztarłam cieniem transferowym [Zen] i przyciemniłam czernią [Zodiac]. Wewnętrzny kącik rozświetliłam turbo pigmentem [Turbo Glow #Błyskotka].
Użyłam sztucznych rzęs Blend it! model Halfies – w miarę jeszcze naturalne, ale z nutką dramatyzmu. Dolne rzęsy pomalowane maskarą Eveline Volume Temptation.
Podkład, którego użyłam do Fenty Beauty Pro Filt’r Soft Matte Longwear Foundation w kolorze 140 – mocno kryjący, długotrwały i dobrze wygląda na fotkach. Pod oczy mój ulubieniec ostatnich miesięcy: Lovely Liquid Camouflage 01 – zakrywa każe oznaki zmęczenia. Całość zafiksowałam pudrem Golden Rose Long Wear Finishing Powder. Twarz wykonturowałam moim hitem już od lat – NYX Blush Taupe. Rozświetlacz miał być neutralny do i tak już mocno kolorowych oczu, także postawiłam na Becca Shimmering Skin Perfector Pressed w kolorze OPAL. Brwi podkreślone pomadą Anastasia Beverly Hills Dipbrow Pomade Ash Brown i utrwalone Essence Make Me Brow 02 browny brows. Na ustach mój ukochany kolor Golden Rose Longstay Liquid Matte Lipstick w kolorze 03. Na koniec całość utrwaliłam świetnym fixerem – Lirene Fix Up Make up.
Raczej nie było opcji, abym wystąpiła w innej wersji ponieważ właśnie tak noszę się na co dzień i w takim makijażu czuję się sobą! Choć przyznaję, że nie planuje swoich makijaży z wyprzedzeniem i ten też powstał z inwencji twórczej o 5 rano!
DZIĘKUJĘ Wam także z całego serca za ogrom przemiłych komentarzy po emisji odcinka Panny Młode Ponad Miarę. ♥♥♥ KOCHAM WAS!!! ♥♥♥
To była świetna przygoda i czas pokaże czy to był mój pierwszy czy też ostatni raz w telewizji. 😀 Jak myślicie?!
POZDRAWIAM
Ależ fantastycznie przenikające się barwy! Niestety nie mam takiego talentu w rękach:)
Zawsze powtarzam – trzeba ćwiczyć! Nikt od razu nie maluje tęczy na oczach.