Witajcie
Brązy przyjmą wszystko, każdy kolor idealnie komponuje się z nimi. A, że potrzebowałam jakiegoś żółtego akcentu w moim makijażu na dzisiejszy dzień do mojej bluzki to i jest żółty!
PS. Wybaczcie za kiepskie zdjęcia (dziwne pozy lub nie do końca ostre), ale niestety z kilkunastu zdjęć, które zawsze robię tym razem aparat gdzieś je zjadł i udało się odzyskać pięć na krzyż. :/
Prawie cały make up jest w matach i bazą są po prostu brązy w różnych odcieniach. Zaczynam od średniego, ciepłego brązu w załamaniu powieki (Inglot 360 M). Następnie na mniej więcej 2/3 powieki ruchomej nakładam beż w bananowym odcieniu (Inglot 351 M). Na pozostałą 1/3 powieki nakładam przygaszoną żółć (KOBO 103 Sunny Day). Kolejno sięgam po czekoladowy brąz (Inglot 378 M) i przyciemniam, pogłębiam i konturuje zewnętrzny kącik i załamanie powieki w kształt kolisty. Aby w zewnętrznym kąciku powstał „półksiężyc” od połowy powieki do zewnętrznego kącika oka rysuję kreskę (Inglot 378 M + Inglot 391 M) i łączę ją z półkolem w załamaniu. Dolną powiekę podkreślam mieszanką brązów (Inglot 360 M + Inglot 378 M). Wewnętrzny kącik rozświetlam złotawą perłą (Inglot 396 P). Aby jeszcze lepiej rozetrzeć brązy w załamaniu sięgam po ceglasty mat (Inglot 102 R) i delikatnie rozcieram górną granicę nad załamaniem dodając jej odrobinę bardzo ciepłego odcienia.
Na twarzy mam podkład kryjący (Revlon ColorStay Makeup For Combination/Oily Skin 180 Sand Beige). Twarz wykonturowałam (Catrice Sun Glow Matt Bronzing Powder #03 Medium Bronze oraz KOBO Matt Bronzing & Contouring Powder #308 Sahara Sand) i dodałam złotawego blasku (Makeup Revolution Vivid Baked Highlighter #Golden Lights) Na ustach szminka w kolorze nude (Avon Ultra Colour #Matte Nude) z odrobinką transparentnego błyszczyku (2True Plumptuous Lip Gloss Shade 10).
POZDRAWIAM
śliczny 🙂
Taki niby nic, a jednak 😉