Witajcie
Ostatnio pogoda nas zbytnio nie rozpieszcza dlatego warto wrzucić na „tapetę” coś optymistycznego i kolorowego, aby poprawić sobie humory.
Oko w zieleniach, a usta malinowe – od razu robi się cieplej i wiosennie.
Oczywiście zaczynam od zaznaczenia konturu załamania matowym brązem (Makeup Revolution Ultra 32 Shade Eyeshadow Palette FLAWLESS #Pure chocolate). Następnie aplikuję zielenie zaczynając od wewnętrznej części górnej powieki: błyszcząca mięta (Makeup Revolution Ultra 32 Shade Eyeshadow Palette MERMAIDS FOREVER #Land), khaki (Makeup Revolution Ultra 32 Shade Eyeshadow Palette MERMAIDS FOREVER #Turtle), a kończąc na głębokiej zieleni (Makeup Revolution Ultra 32 Shade Eyeshadow Palette MERMAIDS FOREVER #Prince) w zewnętrznym kąciku. Dodatkowo dodaje odrobinę zgniłej zieleni (Makeup Revolution Ultra 32 Shade Eyeshadow Palette FLAWLESS #GreenStars) w sam zewnętrzny kącik i wyciągam go odrobinę w załamanie. Granicę brązu rozcieram matowym beżem (Makeup Revolution Ultra 32 Shade Eyeshadow Palette FLAWLESS #Paper), a wewnętrzny kącik rozświetlam błyszczącym beżem (Makeup Revolution Ultra 32 Shade Eyeshadow Palette MERMAIDS FOREVER #Future). Na linii wodnej czarna kredką.
Na twarz nakładam kryjący podkład Revlon ColorStay (pomieszane dwa kolory 150 Buff i 180 Sand Beige). Obszar wewnętrzny twarzy oraz pod oczami rozjaśniony i skorygowany korektorem (NYX High Definition HD Photogenic Concealer Wand #CW 02 Fair). Twarz ocieplam bronzerem (W7 Honolulu), dodaje konturu (KOBO Matt Bronzing & Contouring Powder #311 Nubian Desert). Dodaje twarzy „różowych” dodatków w postaci: rozświetlającego różu (W7 Africa Multi Bronzing Face Powder) a usta muskam delikatne malinową szminką (Oriflame Triple Core Lipstick #Fashionista pink).
POZDRAWIAM
Piękne te zielenie….Bardzo Ci w nich ładnie 🙂
I tu jest koronny przykład tego, że mimo mam zieloną tęczówkę mogę chodzi w zieleniach, w makijażu są zasady które warto łamać 😉
Jak mi się podoba makijaż oka!
Dziękuję :*