Witajcie :o)
Dziś tak szybciutko… w sumie wszystko było dziś w biegu. Makijaż też! Jak rano wstałam to nie miałam ochoty na żaden make up, ale wyglądałam kiepsko więc trzeba było to czymś zatuszować. Chwyciłam tylko paletkę Sleek Au Naturel i zmalowałam na szybko zwyklaka nad zwyklaki.
W załamaniu ciemny matowy brąz (cień Bark), w zewnętrznym kąciku perłowy brąz (cień Mineral Earth). Wewnętrzna część powieki to matowy, wielbłądzi odcień (cień Cappuccino), a dolna powieka to perłowy odcień czerwonego brązu (cień Conker). Łuk brwiowy rozjaśniony kością słoniową (cień Nougat).
Ze względu na duże niewyspanie i ogólne zmęczenie dodałam dość sporo różu na policzki w odcieniu morelowym (Inglot 43) oraz odświeżający beżowy róż na usta (Celia Nude Pomadka-Błyszczyk 602).
I jak myślicie udało się?! Wyglądałam na wypoczętą?
Enjoy!!! ;o)
ładny, delikatny efekt.
od dłuższego czasu zastanawiam się nad tą paletką ale jakoś kliknąć jej nie umiem-zawsze wybiorę inną:D
Powiem Ci, że dobrze zrobiłaś. W tej palecie są fajne brązy, beże itd., ale coś mi w niej nie pasuje. Nie należy do moich ulubionych.
zwyklak z całością (czyt. włosami:D ) wygląda i tak bardzo ładnie 🙂
Dziękuję bardzo :o)
Tobie w każdym makijażu ładnie 🙂
Nie w każdym… prawie w każdym ha ha ha 😛
Podoba mi się. 🙂
Szału nie ma, wiem, ale przyjemnie wygląda.
zwyklak, ale jaki ładny:-)
bardzo uniwersalny makijaż:-)
Dziękuję :o)
Lubię takie makijaże, a paletka Au naturel właśnie jest nie do końca dopracowana, kilku cieni z niej nie lubię i nie potrafię użyć
Czyżbyś mówiła o np Mineral Earth czy Conker? Są cudnymi kolorami, ale ich mokra, osypująca się konsystencja czasami doprowadza mnie do szału.