Witajcie :o)
Takie makijaże u mnie są z serii „eksperymenty z kolorem”. Lubię poszukiwać dziwnych połączeń kolorystycznych. Raz udanych, a raz…. :o/ ale jak się nie eksperymentuje to się nie znajdzie.
Moją pierwszą koncepcją miało być połączenie fioletu z pomarańczą (czerwoną pomarańczą?!). Raz mi się to już nawet udało (KLIK). Tym razem wyszło…. dziwnie.
W tym looku zderzyły się dwie sprzeczne ze sobą paletki Sleek czyli Bad Girl i Good Girl. Pomarańcza to cień Raspberry Coulis (paletka Good Girl) a bakłażan to cień Twilight (paletka Bad Girl). Do towarzystwa w załamaniu jest cynamonowy brąz z paletki Chaos. Wewnętrzny kącik rozświetlony cieniem Lychee (paletka Good Girl).
Reszta użytych kosmetyków:
– podkład: Manhattan Powder Mat Make Up nr 80 Sand
– róż: BM Beauty Sypki róż mineralny w kolorze Peachy Glow
– brwi: cień do brwi Inglot nr 560 + korektor do brwi Delia
– błyszczyk: MIYO Kiss Me Lipgloss nr 17 Peachy
– maskara: Eveline Big Volume Lash Professional Mascara 100% Black Lashes
Enjoy!!! ;o)
szkoda, że nie ma zamkniętych oczu 🙁
ale makijaż jak najbardziej pasuje do Twojej urody i włosów 🙂
A widzisz dzisiaj akurat zapomniałam pstryknąć takiego ujęcia.
Popieram! świetnie wygląda z włosami!
Dzięki :o)
Ach ty 🙂 Jak zawsze pięknie 🙂
Dziękuje, ale tym razem nie wyszło mi tak jak chciałam…
mi makijaż podoba się baaardzo 🙂
:oD
Pięknie się ten bakłażan skomponował z pomarańczką:)
A ja nie umiem znaleźć sposobu na pomarańczowe cienie….:(
To fakt, że pomarańcz to nie jest łatwy kolor na powieki, ale właśnie kompozycja z fioletem lub różem łagodzi te kolor, może warto go w ten sposób użyć.
A mi się podoba 🙂
Jakoś tak lekko punk’owo się zrobiło 🙂
A może, może….
Mnie się podoba 🙂 🙂
Ewa Jasińska:
Kolory pięknie się komponują. Do tego ładnie wyglądają w sąsiedztwie tego turkusu, który masz na sobie. PS. Nie wiem, czemu makijaż skojarzył mi się z flagąAmerykańską (chyba przez kolory):P
Dzięki Jasi, ale gdzie tu masz turkus?
Śliczny !!! Podkradnę pomysł ;D
Ależ proszę bardzo 😉