Witajcie :o)
Nie jestem posiadaczką typowej opadającej powieki. Moja budowa oka tylko „udaje” opadającą powiekę. Tak czy siak efekt jest taki sam. Trzeba trochę oszukać i poprawić naturę.
Dziś postawiłam na matowe cienie. Zależało mi na tym, żeby uzyskać „czystą”, jasną powiekę ruchomą, „dorysować” załamanie powieki i powiększyć oko, a do tego zaszaleć kolorem na dolnej powiece, która w przypadku opadającej powieki jest polem do popisu.
Do zmalowania tego makijażu użyłam paletki Sleek Ultra Mattes V2 Darks. Zaczynam od zmatowienia całej powierzchni oka aż pod brew cielistym cieniem (cień Dune). Następnie podkreślam „oszukane” załamanie, ale żeby nie było nudne nie używam tylko brązu. Najpierw nakładam brudny fiolet (cień Villan). Dopiero na fiolet dokładam odrobinę brązu (cień Paper Bag) i lekko muskam nim także zewnętrzny kącik. Na dolną powiekę nakładam mocny, wyrazisty akcent – turkus (cień Orbit).
Koncpecja fajna. Jak tak zrobię, to mi się zawsze osypują te z dolnej powieki:/
Zamiast tego brązu u góry dałabym jakiś chłodny odcień, może szarość? Ładnie by się komponowała z zielenią i żółcią.
Jasi żeby się nic nie osypywało to trzeba używać bazy pod cienie. Problem z głowy. A fiolet dlatego się tutaj pojawił aby kontrastować z turkusem właśnie. Jeśli wszystko by do siebie idealnie pasowało było by trochę mdło.
bardzo twarzowo ci w tym makijażu 😉
Jeśli tak piszesz to znaczy, że wydobycie oczu mi się udało. Dziękuję 🙂
śliczny, najbardziej podoba mi się ta dolna kreska:)
Cień Orbit to najpiękniejszy i najcudowniejszy turkus, którego szukałam całe wieki. Jeśli kupować tą paletkę to właśnie tylko dla tego cienia.
świetny pomysł makijażu
Obserwuję i zapraszam do mnie:*
Cieszę się, że postanowiłaś ze mną zostać 🙂
Nie wiedziałam, że tą paletką można wykonać taki makijaż- jest świetny!
I ten turkus mnie zachwycił po prostu!
Wszystko się da tylko czasami trzeba wydobyć potencjał z paletki. Turkus to główny akcent całego makijażu.