Witajcie :o)
Lato chyli się ku końcowi, ale to nie oznacza, że trzeba już powoli odkładać jaskrawe, letnie kolory.
Tym razem postawiłam na bardzo, ale to bardzo jaskrawy odcień. To on gra tu główne skrzypce więc, żeby nic mu nie przeszkadzało zmalowałam nim klasyczne smokey.
Ten makijaż to genialny przykład jak praktycznie jednym cieniem możemy zrobić oszałamiające wrażenie, a jednocześnie powiększyć oko oraz oszukać opadającą powiekę.
Cień którego użyłam pochodzi z paletki Sleek Jewels. Jest to szmaragdowa zieleń. Nałożyłam cień na powiekę i wyciągnęłam go dużo ponad załamanie. Aby uzyskać perfekcyjne smokey przy rozcieraniu pomagałam sobie perłową miętą też z paletki Sleek Jewels oraz matowym cielaczkiem (Inglot 353 Matte). Perłowym cielistym odcieniem z tej samej paletki musnęłam łuk brwiowy.
Policzki rozświetliłam bardzo chłodnym różem (Inglot 53) a na ustach coś bardzo naturalnego (Celia Nude Pomadka-Błyszczyk nr 602).
podoba mi się kolor 🙂
A wykonanie?! 😉
przepięknie i oczywiście jak zawsze nie mam bladego pojęcia jak Ty to zrobiłaś…
Po prostu go roztarłam! Cienie ze Sleek bardzo łatwo się rozcierają, jak by same.
A ja uwielbiam niebieskie cienie na powiekach, trafiłaś w mój gust 😉
U mnie i takie kolory i wiele innych więc zapraszam do obserwowania.
Ale ta zieleń jest elektryzująca!
W takich kolorach czuję się najlepiej! Lubię wyrazistość na oczach.
bardzo ładny makijaż,odważny ale pasuje Ci idealnie 🙂 i dobrze że kąciki oczu rozjaśnione,pięknie 🙂
Lubię takie wyraziste makijaże i dobrze się w nich czuję. Kąciki zawsze rozświetlam, bo to dodaje uroku każdemu makijażowi. Cieszę się, że postanowiłaś ze mną zostać 🙂
bardzo fajny makijaż 🙂 idealnie pasuje do koloru Twoich włosów :))
Dlatego właśnie nie boję się zieleni i turkusów, bo idealnie współgrają z rudością.
Wygląda genialnie!
A w sumie taki banalny… dzięki 😉