Makijaż: Warstwowo-randomowo

Witajcie

Czasami mam pomysł na makijaż, a czasami… nie! Wtedy ponosi mnie twórczość bez konkretnego celu. Pewien zamysł tworzy się dopiero w takcie całego makijażu. Nakładam randomowo różne odcienie tworząc warstwowy makijaż.

W tym oczku dużo się dzieje ponieważ jest tutaj naprawdę dużo przeróżnych cieni, ale od początku!

Zaczęłam od „standardowego” brązu w załamaniu (Juvia’s Place The Masquerade Palette #Burkina). Następnie na brąz nałożyłam czerwień (Juvia’s Place The Zulu Palette) i odrobinę różu (Juvia’s Place The Masquerade Palette #Bori). Kolejno na całą powiekę ruchomą wklepałam metaliczny cień w kolorze royal blue (Juvia’s Place The Masquerade Palette #Chi) i wblendowałam w załamanie pomagając sobie odrobiną fioletu na pędzlu (Juvia’s Place The Zulu Palette). Dolną powiekę podkreśliłam mieszanką poprzednich odcieni nakładanych oczywiście warstwowo. Wewnętrzny kącik rozjaśniłam (Juvia’s Place The Masquerade Palette #Giza). Granice cieni wokół roztarłam cielistym matem (GlamShadows #Matowy cielak), a następnie jeszcze średnim brązem (GlamShadows #Kakaowa Cegła). Zwieńczeniem całości było nałożenie iskrzących drobinek na środek powieki (Mystik Warsaw Liquid Illusion #Venus).

Opis jest dosyć zawiły, to prawda, ale koniec końców użyłam aż 9 cieni. Tak się właśnie kończą zabawy makijażem. 😉 Ale to dobre zakończenia!

A jak kończą się Wasze zabawy makijażem?!

POZDRAWIAM

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *