Makijaż: Toksyczny mat

Witajcie

Tytuł tego wpisu nie nawiązuje tylko i wyłącznie do nazwy „gwiazdy” tego makijażu czyli MIYO OMG! EYESHADOW No 28 Toxic, ale niestety też do jego właściwości i zachowania się na oku.

makijaż make up matte matowy zieleń green fiolet violet purple brąz neutral naturalny blog miyo toxic 28Przyznaję, że cienie matowe są znacznie trudniejsze pod każdym względem od swoich perłowych, świecących pobratymców. Ciężko u nich z transferem pigmentu na powiekę, konsystencją, rozcieraniem się… i tak naprawdę idealny, matowy cień nie istnieje.

Jakieś 2 lata temu był szał w blogosferze na cienie MIYO OMG! EYESHADOW (sama sobie parę sprawiłam KLIK) i wtedy faktycznie byłam nimi zachwycona. Z biegiem czasu moja opinia na ich temat trochę się zmieniła. Nie twierdze, że są złe, ale mają swoje wady….

MIYO TOXIC NO 28To prawda, że cienie MIYO OMG! EYESHADOW (te matowe oczywiście) mają powalającą pigmentację, ale przy swatchu na ręce. Niestety gorzej się z nimi pracuje. W tym makijażu, żeby ładnie wydobyć kolor nałożyłam białą bazę (NYX Jumbo Eye Pencil Milk), bo zależało mi na tej mocnej limonce. I fakt faktem na początku było kolor powalający, ale z godziny na godziny blakł i zbierał się w załamaniach powieki. Niestety konsystencja tych cieni jest dosyć sucha i kredowa (w porównaniu np Inglot ma tą konsystencję bardzo miękką, satynową) i to jest zgubne, bo cień ma słabą przyczepność do powieki.

makijaż make up matte matowy zieleń green fiolet violet purple brąz neutral naturalny blog miyo toxic 28 eyesKolor naprawdę piękny i unikatowy, ale ciężki w użyciu. Czasami refleksja na temat danego produktu przychodzi z dużym opóźnieniem… może to kwestia zdobytego doświadczenia?! Jak sądzicie?!

POZDRAWIAM

podpis

6 komentarzy

  1. witam, swietne makijaże, ja niestety jestem w posiadaniu jedynie rynkowych cieni do oczu bo są najtansze.. wiec takich efektow nigdy nie osiagne 🙁 pozdrawiam i zapraszam do mnie 🙂 ale dopiero tworzę 🙂

    1. MoNuSiA :

      Wybacz, ale co rozumiesz pod nazwą cienie rynkowe?! Cienie z MIYO są też mega tanie (4,99 zł) i są ogólno dostępne. Ja osobiście też nie korzystam z drogich marek (tj. MAC czy Dior), bo uważam, że nawet tanimi cieniami można zmalować cuda. Nie łam się i nie daj sobie wmówić, że tylko drogimi kosmetykami można malować.

  2. To prawda, z matami ciężko się pracuje 🙁 i źle je sfotografować, ale ten makijaż śliczny

    1. MoNuSiA :

      A tu masz racje, maty nie są dobrymi obiektami do fotografowania, widać wtedy każde załamanie skóry itd. 🙁

  3. Mam taka limonkę ale w paletce sleek I Candy mimo ze nie jest to typowy mat i tak ciężko mi się z nia pracuje -.- ahh ale makijaz piekny mimo niesfornego cienia

    1. MoNuSiA :

      Na fotkach zaraz po wykonaniu makijażu a i owszem, ale z godziny na godzinę cienia było coraz mniej na powiece, a mnie to okrutnie wkurza. Da się, ale trzeba mieć „pomysł” jak przykleić ten cień do powieki. A nie o to chodzi, żeby mordować się z cieniem….

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *