Witajcie
Dziś piątek 13-stego… ja osobiście nie wierze w takie zabobony, ale pozytywne oczko na piątunio czemu nie!
Moja koncepcja była prosta – mocno rozświetlone oko z pozytywnym kolorem!
Zaczynam od górnej powieki. W załamaniu nakładam średni, matowy brąz (paletka Makeup Academy Undressed), jako odcień transferowy. Następnie na 2/3 powieki nakładam metaliczne złoto (paletka Makeup Academy Undress Me Too, cień Devotion), kolejno miedziany brąz (paletka Makeup Academy Undressed), kończąc na zewnętrznym ciemniejszym kąciku w ciemnym graficie (paletka Makeup Academy Undressed). Granice cieni rozcieram cielistym odcieniem (paletka Makeup Academy Undress Me Too, cień Naked), tak aby płynnie przechodziły w kolor skóry pod łukiem brwiowym. Czas na dolną powiekę. Na całej jej długości nakładam metaliczny fiolet (paletka Technic Electric Beauty Bright), następnie nakładam błękit z tej samej paletki łącząc oba kolory razem tak, aby tworzyły trójwymiarowy odcień i nie było wyraźniej granicy między nimi. Wewnętrzny kącik muskam tylko cytrynowym odcieniem (paletka Technic Electric Beauty Bright). Na linię wody nakładam pastelowy błękit (Catrice Khol Kajal #170 Blues Willis).
Jak oczko pozytywne to cera też musi być promienna. Dlatego też na twarz nałożyłam lekki podkład (Pierre Rene COMFORT MATT #01 Ivory). Nadaje twarzy trochę konturu przy pomocy bronzera (W7 Honolulu Bronzer) oraz świetlistości policzkom przy pomocy rozświetlającego różu (w7 Africa Multi bronzing face powder). Na ustach nawilżający nudziak (Celia Nude Pomadka-Błyszczyk #602).
Prawda, że mega pozytywnie się zrobiło?! 😉
POZDRAWIAM
Bardzo ładny makijaż. Lubię akcentować dolną powiekę a górną zostawić stonowaną 🙂
Dla mnie to też dobry patent… szczególnie jeśli nie można zbyt dobrze poszaleć z kolorami, ale ma się ochotę na jakiś akcent kolorystyczny.
Cudny tan kolor na dolnej powiece:)
Jeden z mój ♥ cieni…. mam mnóstwo fioletów w swojej kolekcji, ale ten przebija wszystko!