Witajcie 😉
W 99 % moich makijaży główną rolę jednak grają oczy. Tym razem postanowiłam chociaż raz postawić na usta. Nie powiem, żebym idealnie czuła się w takiej wersji, ale w makijażu trzeba spróbować wszystkiego.
Aby usta grały pierwsze skrzypce, oczy tym razem są bardzo klasyczne. Cała powieka ruchoma to kolor taupe (Inglot 408 Pearl) a kącik wewnętrzny mocno rozświetlony białą perłą (Inglot 453 Pearl). Do tego prosta, klasyczna czarna kreska linerem (Catrice Liquid Liner w kolorze 010 Dating Joe Black).
Usta są w kolorze mocnego, kremowego różu (Essence Stay with Me Longlasting Lipgloss nr 03 Candy Bar). Do tego wszystkiego twarz wykonturowana bronzerem (e.l.f. Contouring Blush & Bronzing Powder), a policzki muśnięte beżowo-różowym różem (Inglot 59) dla nadania tylko konturu, nie koloru.
Usta są rewelacyjne, świetny kolor!
Jak nie lubię mocnych ust u siebie to też dobrze mi się nosiło. Dzięki 🙂
Boże Monia!!! ten makijaż jest genialny!!!
idealny na co dzień, ale również na wieczorne wyjścia!!
wielki ukłon!!!
ps. idealnie Ci pasuje taki meke-up
Ha ha ha ha… dzięki Beatka! Ja muszę jeszcze przyzwyczaić się do siebie wersji z mocnymi ustami, ale nie mówię, że już nigdy więcej. Kto wie.
kreseczka jeszcze do potrenowania, ale usta apetyczne i piękny kolor!
Kreska jak zawsze u mnie okropna, chyba nigdy się nie nauczę ich malować. :/
ja bym zrobila jeszcze wyraznieszym kolorkiem usta 😛
A dla mnie to już jest dużo 😉
Malo kryjaca ta pomadka ale ladny kolor ma 🙂 co do kreski mzoe zamaist zwyklym linerem sprobuj tym w zelu? Przynajmniej ja sie tak nauczylam… albo po prostu najpierw kredka zrob pozadny ladny kontur bo kredka latwiej a dopieor pozniej poraw to linerem 🙂
Bo to nie pomadka a błyszczyk. Jak dla mnie ma całkiem niezłe krycie jak na błyszczyk. Co do kreski – próbowałam już wszystkiego! Żelowe, w płynie, pędzelku, gąbeczce itd. niestety trzeba powiedzieć sobie wprost – jestem beznadziejna w kreskach, chyba nigdy się ich nie nauczę robić.
taki słodziutki ten mejkap 🙂
Przez te usta…
troszke kreske zmasakrowala pani 😉 a usta piekne 🙂
Usta super 🙂 Ale oczy mi się średnio widzą…
Przepiękny kolor masz na ustach 🙂 Bardzo Ci pasuje! A kreskę może lepiej rysować kredką i lekko rozcierać? Nie będzie takiego szarpanego efektu 🙂
Cieszę się, że usta Wam się podobają, bo to główny cel całego makijażu. A o kresce wiem – chyba nigdy nie opanuję tej jednej rzeczy w makijażu. Chyba to moja ostatnia próba rysowania kreski :/
Nie poddawaj się z tą kreską! Tworzysz takie piękne makijaże więc kreskę też musisz umieć! 😀 Mi za każdym razem wychodzą dwie różne,ale się tym nie przejmuję 🙂
Wiem, że powinnam umieć, ale nadal mi nie wychodzą, a próbowałam już wszystkiego. Po prostu nie jest mi dane mieć kreskę na oku….
Ale kreska bardzo Ci pasuje 🙂
Ja nie do końca czuję się w niej komfortowo. Przy mojej budowie oka nie prezentuje się ona pięknie i przysłania wszystko inne co mam na powiece. Wtedy mam odczucie ciężkiej powieki.