Makijaż: Pan Zyg Zak

Witajcie

Nowy odcień turbo pigmentu w rodzinie Glam-Shopu. Z resztą całe oko jest zmalowane tylko cieniami z domu Glam-Shop.

Zyg Zak to jeden z 10 nowych odcieni turbo pigmentów. Jest tak piękny i unikatowy dlatego, że przechodzi płynnie z zieleni po bordo! Niestety jak to bywa z „okiem” aparatu nie umie uchwycić tego cudownego przejścia. Musicie uwierzyć mi na słowo, żeby wystarczy lekko odwrócić głowę, a Zyg Zak momentalnie przechodzi z zieleni po bordo.

Tego typu kameleony lubię nosić na co dzień w wersji soft spotlight eye. Do tego całość jest zmalowana wyłącznie cieniami Glam-Shop.

  1. Zaczynam od zmatowienia łuku brwiowego i obszaru nad załamaniem [Matowy Cielak].
  2. Następnie załamanie powieki podkreślam cieniem transferowym – musztardową żółcią [Musztardówka] i kolejno ceglastym brązem [Paprykarz].
  3. Na zewnętrzną i wewnętrzną część powieki (pozostawiając jednak środkową część powieki wolną) aplikuję ceglasty brąz [Paprykarz] i przyciemniam jeszcze ciemniejszym odcieniem [Bingo] z palety barw.
  4. Dodatkowo tylko zewnętrzną część lekko ochładzam i jeszcze odrobinę przyciemniam [Palona Kawa].
  5. Na wolną przestrzeń palcem nakładam kameleona [Zyg Zak].
  6. Całą procedurę analogicznie powtarzam na dolnej powiece.
  7. Wewnętrzny kącik tylko maluje [Matowy Cielak].

Reszta twarzy:

  • podkład: Fenty Beauty Pro Filt’r Soft Matte Longwear Foundation 140
  • korektor: L’oreal Infallible More Than Concealer 322 Ivory
  • puder: Golden Rose Long Wear Finishing Powder
  • bronzer/kontur: NYX Blush Taupe
  • rozświetlacz: Becca Shimmering Skin Perfector Pressed w kolorze OPAL
  • brwi: Anastasia Beverly Hills Dipbrow Pomade Ash Brown  
    Essence Make Me Brow 02 browny brows 
  • usta: Sephora Cream Lip Stain 06 Pink Souffle

Bardzo się starałam, żeby jednak pokazać Wam oba oblicza (i tą zieloną stronę i także bordową) Zyg Zaka jednak „oko” aparatu to nie ludzkie, zbyt wszystko upraszcza i spłaszcza. :/ Jednak mimo to mam nadzieję, że taka propozycja przypadnie Wam do gustu.

POZDRAWIAM

1 komentarz

  1. […] u kogoś na Insta zobaczyłam zapomniany przeze mnie turbot Zyg Zak. Dorzuciłam do tego maty z palety Nabla Poison Garden (także zresztą zapomnianej) i tak o to […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *