Witajcie
Gdzieś tam w trendach na 2018 można dostrzec makijaż monochromatyczny. Całkiem wdzięczny temat i bardzo prosty do zaadoptowania do warunków codzienności.
Wybieramy jeden kolor i powielamy go w każdym elemencie makijażu – proste! Najlepiej wybrać ten odrobinę bardziej wyrazisty, żeby makijaż nie był mdły. Ja wybrałam bardzo ciepłe brązy z domieszką burgundu.
Zaczynam od wykonturowania powieki. Powierzchnię nad załamaniem traktuje przejściowym odcieniem (Jaclyn Hill Palette #Butter). Następnie pogłębiam załamanie powieki ciemniejszym odcieniem, ale wciąż w tym samym odcieniu (Jaclyn Hill Palette #Roxanne). Kolejno dodaje jeszcze ciemniejszy odcień (Jaclyn Hill Palette #Jacz), aby uzyskać stopniowanie koloru. Dla extra efektu i innej tekstury na całą powiekę ruchomą nakładam foliowy pigment (Focallure Loose Pigment #05 Fuchsia).
Na policzki nakładam róż w bardzo podobnym odcieniu (MOIA Róż do policzków #Rose) i do tego oczywiście usta nadal w tej samej kolorystyce (Bell Moroccan Dream Matte Liquid Lips #03).
Reszta twarzy:
♥ podkład: Golden Rose Total Cover 02 Ivory
♥ korektor: Makeup Revolution Conceal & Define C3
♥ bronzer/kontur: NYX Blush Taupe
♥ brwi: Freedom Makeup Pro Brow Pomade ash brown + Golden Rose Longstay Brow Styling Gel
Skorzystacie z tego trendu? Uważacie, że to będzie hit czy kit?!
POZDRAWIAM
Nie wiem, czy to się przyjmie, ale mi osobiście się podoba 🙂
Trochę przypomina makijaż z lat 90-tych tylko unowocześniony.