Witajcie
Paleta Sunrise to już szósta z kolei w mojej kolekcji od Natashy Denony.
Sunrise to żadna nowość (wyszła bodajże w 2019 roku), ale zawsze była na mojej wishlist. Swoje natashki zawsze kupuję na dobrej promce, nie inaczej było z Sunrise. Dlaczego lubię cienie od Natashy Denony możecie przeczytać TUTAJ, TUTAJ czy TUTAJ.
Praktycznie połowa palety Sunrise to maty także pokusiłam się o oldschoolowe, monochromatyczne oczko.
- Zaczęłam od nałożenia w zewnętrznym kąciku ceglastego odcienia JASPER, który mocno wyblendowałam na zewnątrz i w załamanie;
- Granice dodatkowo rozdymiłam brzoskwinką MORGAN;
- Środek powieki pokryłam musztardowym CARNELIAN;
- Wewnętrzną część zaś melonem MORNING;
- Sam wewnętrzny kącik rozświetliłam lekki złotkiem AGATE.
Reszta twarzy:
- podkład: Bielenda Make-Up Academie Vege Flumi Fluid mineralny rozświetlajacy z sokiem z truskawki #01
- korektor: Rimmel Multi-tasker Concealer 020 Fair
- puder pod oczy: NAM Cotton Candy Undereye Powder
- puder reszta twarzy: HEAN Cashmere 1 Light
- bronzer/kontur: GlamShop Puder do konturowania INKA
- róż: NAM Touch of Color Blusher 2 Seduction
- rozświetlacz: GlamShop Świetlówka odcień Laserowy
- brwi: GlamShop Pomada do brwi Szatynka + Golden Rose Longstay Brow Styling Gel
- usta: Bell Orientalny Błyszczyk do ust Whisper Lip Gloss with Argan Oil 01 Semi-Whisper
Łapka w górę, kto lubi takie monochromatyczne looki?!
POZDRAWIAM