Witajcie
Coś optymistycznego w kolorze na dobry początek tygodnia.
Zaczynam oczywiście od podkreślenia załamania brązem (paletka Sleek Garden of Eden, cień Flora). Następnie od wewnętrznego kącika na górną powiekę nakładam złotawą zieleń (paletka Sleek Garden of Eden, cień Fig), zewnętrzny kącik przyciemniam ciemniejszą zielenią (paletka Sleek Garden of Eden, cień Fauna) i łącze ze sobą oba kolory. Na dolną powiekę od zewnętrznego kącika nakładam ciepły fiolet/burgund (paletka Sleek Vintage Romance, cień Honeymoon in Hollywood), a wewnętrzny kącik rozświetlam złotym różem (paletka Sleek Oh So Special, cień Gateau). Górną linię rzęs przyciemniam butelkową zielenią (paletka Sleek Garden of Eden, cień Tree of Life) i delikatnie rozcieram. Dodatkowo, aby dobrze rozetrzeć brąz górną jego granicę rozblendowuje cieniem w kolorze kawy z mlekiem (paletka Sleek Oh So Special, cień The Mail), a pod łuk brwiowy ląduje cień w kolorze kości słoniowej (paletka Sleek Oh So Special, cień Bow).
Reszta twarzy to bardzo subtelne dodatki w postaci dosłownie odrobinki bronzera (W7 Honolulu Bronzer) i kropelka różu na policzkach (w7 Africa Multi bronzing face powder). Na ustach nawilżający nudziak (Celia Nude Pomadka-Błyszczyk #602).
POZDRAWIAM
Piękny makijaż, choć kolorystyka zdecydowanie nie moja.
Zieleni nie trzeba się bać tylko trzeba spróbować…
Ślicznie:)
:* :* :* :* :* :* :*
Świetna kolorystyka, też uwielbiam zielenie.:) Będę zaglądać 🙂
Cieszę się bardzo, serdecznie zapraszam 🙂