Witajcie
Ostatnio mam małego bzika na punkcie pastelowych kolorów, szczególnie mięty! Stworzyłam bardzo letni look w pastelach w makijażu, a także pasujące do tego paznokcie.
Całkiem nie dawno trafiłam na przepiękną kredkę w kolorze mięty, rzadko spotykany kolor: Catrice Kohl Kajal w kolorze 180 Too Cool for Pool. Oczywiście od razu chciałam coś z nią zmalować. Dorzuciłam cienie z paletki TECHNIC Electric Beauty „Bright” i wyszedł przepiękny, pastelowy, letni, odbijający światło makijaż.
Makijaż oczu zaczęłam od delikatnego podkreślenia załamania powieki średnim brązem (Inglot 360 M). Następnie sięgnęłam po paletkę TECHNIC Electric Beauty „Bright” i od wewnętrznej części powieki górnej jak i dolnej nałożyłam: mięte, błękit i niebieski fiolet. Wszystko ze sobą dobrze roztarłam, aby otrzymać płynne przejście kolorów jeden w drugi. Dla odrobiny przyciemnienia zewnętrznego kącika dodałam w zewnętrznej części załamania powieki śliwkowego cienia (Inglot 377 M + Inglot 439 P) i roztarłam z wcześniejszym brązem. Na koniec miętowe akcenty: na linii wodnej kredka Catrice Kohl Kajal 180 Too Cool for Pool oraz pigment Kobo Pure Pearl Pigment 504 Mint Cream w wewnętrznych kącikach dla maksymalnego rozświetlenia.
Na pazurkach także pastelowo! 🙂 bardzo proste w wykonaniu skittle manicure – wystarczy każdy paznokieć pomalować innym kolorem lakieru lub ombre manicure jeśli nie chce wam się bawić gąbeczką w cieniowanie każdego paznokcia. Nazwy lakierów, których użyłam są na fotce. Wybaczcie, że troszeczkę krzywo tu i ówdzie, ale malowałam je o 24-tej (zachciało mi się po nocy 😛 ).
Pastelowo, kolorowo, takie właśnie powinno być lato! 😛 🙂 😀
Pozdrawiam
cudo!!! przepięknie!!! chyba muszę wybrać się do natury po te kredki
Polecam, bo są świetne, całkiem długo trzymają się na linii wodnej.
Śliczny! Właśnie przypomniałaś mi o tych kredkach Catrice, muszę dopisać na chciej listę 😀 Dzisiaj zrobię jakiś pastelkowy mjkap, mam mega ochotę na takie kolory ostatnio! 😀
Ja też ostatnio szaleję tylko w takich kolorach, to ta pogoda, ten czas w roku dla takich kolorów.
Wow, zazdroszczę odwagi..ja bym się chyba źle czuła w takich kolorach, ale makijaż rewelacyjny
Na początku może jest to kwestia odwagi, ale jak zaczniesz nosić kolory to okaże się, że są dla Ciebie stworzone. Ja na początku swojej drogi też myślałam, że ŻADEN makijaż do mnie nie pasuje, ale przełamałam się, zaczęłam sama malować i okazuje się, że teraz w większości świetnie wyglądam. W Polsce zbyt patrzymy na to co powiedzą inni zamiast poszaleć trochę z kolorami.
[…] Makijaż + Manicure: Letnie Pastele […]
Dla mnie Twój makijaż jest bardzo odważny (bo ja zapewne bym się nie odważyła na tak wyraziste kolory) ale jest też on mega piękny 🙂 połączenie kolorków jak i sam „wygląd” umalowanego oczka supcio 🙂
To jest kwestia „przełamania się” co do kolorów. Zanim zaczęłam się interesować makijażem i prowadzić bloga w ogóle się nie malowałam i uważałam, że w każdym makijażu jest mi źle i to była czarna magia dla mnie. Teraz mocne kolory, radosne i optymistyczne to mój znak rozpoznawczy. Warto spróbować… wystarczy zacząć od np dodania fioletu czy zieleni na dolną powiekę a resztę w brązach, np tak jak tutaj: