Witajcie
Od kilku lat pojawia się w bez przerwy w trendach makijażowych – dumnie nam panująca królowa kreska!
Przedstawiam kolejną wariację na temat dziennej kreski, bo pomysłów nigdy za wiele 😉
Pomysł jest banalnie prosty: kreska nie czarna a brązowa; nie mocna, graficzna a roztarta cieniem!
Całą powierzchnię oka (powiekę górną, dolną, załamanie, obszar pod brwią) pokrywam matowym cieniem w kolorze skóry (MAKEUP REVOLUTION I Heart Chocolate #You Need Love). Następnie delikatnie zaznaczam załamanie oraz dolną powiekę smugą bardzo ciepłego brązu (MAKEUP REVOLUTION I Heart Chocolate #One More Piece) dla zachowania konturu i wyrazistości oka. Sięgam po czarną, miękką kredkę (Avon SuperShock Gel Eyeliner Pencil #Black) i rysuję kreskę zaczynając od środka powieki (na wysokości źrenicy) i wyciągając ją w zewnętrznym kąciku. Następnie delikatnie i sukcesywnie rozcieram ją czekoladowym brązem (MAKEUP REVOLUTION I Heart Chocolate #Stolen Chocolate). Łuk brwiowy subtelnie rozświetlam rozświetlaczem (Wibo Diamond Illuminator). Linię wody w oku „czyszczę” cielistą kredką (Maxfactor Kohl Pencil #090 Natural Glaze).
Koloryt cery wyrównuję mocno kryjącym podkładem (Revlon ColorStay #180 Sand Beige + Revlon ColorStay #150 Buff). Twarzy konturuję (KOBO Matte Bronzing & Contouring Powder #311 Nubian Desert) a kości policzkowe mocno rozświetlam (Wibo Diamond Illuminator). Na ustach matowa szminka w kolorze dusty rose (Bourjois Rouge Edition Velvet #10 Don’t pink of it!).
U mnie niestety wyciągnięte kreski nie wyglądają, dlatego zawsze robię krótkie, równe z okiem 🙁 Pewnie ja coś robię nie tak, ale nigdy nie wyglądają jak u ciebie, niestety.
Przyznaję rację, że nie przy każdej budowie oka kreski z tzw. jaskółką wyglądają dobrze. Ale jest pewien patent, żeby dobrze ją narysować, dobrze usytuować położenie i kąt nachylenia kreski. Wystarczy przykleić taśmę klejącą równo z dolną linią rzęs wyprowadzając ją na górną powiekę. Wtedy mając taśmę można wręcz odrysować od krawędzi taśmy idealną jaskółkę, która jest w dobre pozycji i nie będzie się głupio załamywała przy otwartych oczach.
Ja mam bardzo opadające powieki i nie zawsze kreski wychodzą mi takie jakbym chciała chociaż ostatnio jakoś wyjątkowo mi wychodziły:-). Niestety robiąc makijaż o 5 rano nie mam ani czasu ani ochoty na zabawę w jaskółki więc jak już maluję kreskę to równo z linią górnych rzęs żeby jakoś to oko zaznaczyć lub dodać jakiś kolorowy akcent w postaci kreski. Twoja kreska wygląda super. Zazdroszczę dziewczynom które umieją bez problemu namalować kreski z pięknymi jaskółkami :-). PS. Kolor włosów jest nieziemski…bardzo mi się podoba!
Przyznam Ci szerze, że ja też nie jestem fanką jaskółki na co dzień, bo też rano jak się śpieszę nie mam czasu na dokładność w 100% lub zabawę patenty z np. taśmą klejącą. A także wolę kredkę zamiast eyelinera w żelu, jakoś łatwiej mi się nią pracuje. I wierz mi, że także podziwiam dziewczyny, które w 5 minut rysują idealne kreski. Ja na swoje potrzebuje kilkunastu minut dlatego wolę za ten czas zmalować barwne oko milionami cieni. Lubię kreskę, że jestem zdania, że jest nadużywana i wciskana praktycznie do każdego makijażu. A już na maksa mnie wkurza jak laska ma małe powieki lub mocno opadającą i zmaluję oko cieniami a później rysuje krechę na całe oko zakrywając praktycznie wszystko! :/
Super efekt i kreseczka 🙂
Dzięki, starałam się 😛
Świetna !
Dzięki 🙂
uwielbiam makijaże z kreską 🙂
śliczny i kobiecy 🙂
Lubię kreskę, ale jestem zdania, że jest nadużywana i wciskana praktycznie do każdego makijażu. A już na maksa mnie wkurza jak laska ma małe powieki lub mocno opadającą i zmaluję oko cieniami a później rysuje krechę na całe oko zakrywając praktycznie wszystko! :/ Kreska na tak, ale z umiarem.
Piękna ta kreseczka 🙂
Dzięki 😉