Witajcie
Postanowiłam, że nowy rok przywitam iście kolorowo i optymistycznie, bo jak mówią jaki początek taki cały rok! Niech więc będzie kolorowy, wesoły, optymistyczny i pełny radości i miłości… tego właśnie Wam życzę moje Drogie w tym nowym 2014 roku! SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!
A wracając do makijażu. Na całą powiekę ruchomą nałożyłam matowy cień w kolorze baby blue (paletka Sleek Curacao, cień Blue Hawaiian). Następnie załamanie powieki oraz przestrzeń odrobinkę ponad nim podkreśliłam fuksją (paletka Sleek Circus), którą dobrze roztarłam cielistym cieniem (Inglot 353 M), aby uzyskać płynną mgiełkę koloru. Następnie pogłębiłam zagłębienie powieki matowym, ciemnym fioletem (paletka Sleek Curacao, cień Purple Haze) i dodałam także fioletu z błyskiem dla ciekawego wykończenia (paletka Sleek Circus). Wszystko ze sobą dobrze roztarłam i połączyłam. Dolną powiekę podkreśliłam tymi samymi fioletami, a dolną ich granicę roztarłam fuksją. Aby ruchoma powieka ciekawie wyglądała wklepałam w nią odrobinę turkusu w tonacji zielonej (paletka Sleek Curacao, cień Green Iguana). Kąciki wewnętrzne wyłącznie zmatowiłam cielistym cieniem. Na linię wody nałożyłam kredkę w kolorze bardzo ciemnej śliwki.
A jakim makijażem Wy przywitałyście ten nowy rok?! 🙂
Zakochałam się 🙂 Śliczny ten makijaż 🙂 a twoje oczy prezentują się w nim iście rajsko 🙂
Powiem Ci szczerze, że sama byłam zaskoczona, że tak dobrze będzie mi w takim połączeniu kolorystycznym. Bo róż z niebieskim wydaje się trochę kiczowaty, ale… jak widać przy odpowiednim połączeniu i wykonaniu może być naprawdę trendy.
Super kolorystyka 🙂
O to tylko chodziło w tym makijażu. Kolory mówią same za siebie…
Jest moc! 🙂 Wszystkiego co najlepsze dla Ciebie w tym Nowym Roku:)
Makijaż rządzi! ;P ha ha ha
Dziękuję Ci bardzo i oczywiście nawzajem 🙂
Bardzo specyficzny ten makijaż. Mi by pasował bez tego różu, bo w różu mi okropnie 🙁
A co rozumiesz przez słowo „specyficzny”? Bo jestem ciekawa…. to nie jest taki typowy róż a mocniejsza fuksja, która daje fajną mgiełkę koloru w okół turkusu podkreślając go dodatkowo. Tutaj właśnie chodzi o ten kontrast.