Witajcie
Miało być w samych fioletach, ale coś poszło nie tak… 😉
Jestem miłośniczką kolorów, a do tego KOBIETĄ także często gęsto trudno mi się jest zdecydować tylko na jeden. Zawsze mam ochotę dodać „coś jeszcze”. Mam tak nie tylko w makijażu, ale też z włosami… na mej głowie też nie znajdziecie jednego odcienia. Takie moje „zboczenie”.
No właśnie… pierwotny plany dzisiejszego ranka miał być fiolet, ale wkradła się także zieleń…
Załamanie powieki wykonturowałam z początku ceglastym brązem (MORPHE x Jaclyn Hill Ring The Alarm Palette #Rush). Następnie pogłębiłam je oraz zewnętrzny kącik burgundem (MORPHE x Jaclyn Hill Bling Boss Palette #Rockstar). Na środek powieki wylądował obłędny, elektryzujący fiolet (MORPHE x Jaclyn Hill Bling Boss Palette #Gem). Dolną powiekę do połowy zaznaczyłam burgundem (MORPHE x Jaclyn Hill Bling Boss Palette #Rockstar), a następne zielenią (MORPHE x Jaclyn Hill Dark Magic Palette #Trickery), a całość roztarłam od dołu brązem (MORPHE x Jaclyn Hill Ring The Alarm Palette #Rush). Granice dookoła dopracowałam cielistym matem (MORPHE x Jaclyn Hill Dark Magic Palette #Poof), a kropką nad „i” został brudny fiolet (MORPHE x Jaclyn Hill Bling Boss Palette #Bling Bling) w wewnętrznym kąciku.
Reszta twarzy:
- podkład: Bell HypoAllergenic NUDE LIQUID POWDER 02 Light Beige
- korektor: Lovely Liquid Camouflage 01
- bronzer/kontur: NYX Blush Taupe
- róż/rozświetlacz: Bell HYPOAllergenic Liquid Glow Highlighter + Bell HYPOAllergenic Highlighter Powder 02
- brwi: Revolution Pro Brow Pomade Ash Brown +
Essence Make Me Brow 02 browny brows - usta: Bell Kremowa pomadka do ust Secretale Nude
Jak Wam się wpisuje w gusta takie połączenie kolorystyczne?
POZDRAWIAM