Witajcie :o)
Mój urlop świąteczny niestety się już skończył. Jednak nowy rok zaczynam od bieganiny po urzędach. Z powodów osobistych muszę zmienić dokumenty. A jeśli nowy dowód osobisty to też i nowe zdjęcie do niego.
W makijażu do nowego dowodu osobistego postawiłam na wiarę naturalny look. A mianowicie całą górną powiekę rozświetliłam złotawym cieniem (Inglot 396 Pearl). Załamanie powieki delikatnie i z wyczuciem podkreśliłam średnim brązem (Inglot 465 Double Sparkle), dolną linię rzęs też okrasiłam tym kolorem. Wewnętrzne kąciki potraktowałam jeszcze jaśniejszym złotem niż całą powiekę (Inglot 393 Pearl). Górną linię rzęs przyciemniłam czarną kredką (Avon SuperShock Gel Eyeliner Pencil Black) i roztarłam ją przy pomocy brązowego cienia (Inglot 378 Matte).
Do zdjęć z lampą cera musi być prawie nieskazitelna więc użyłam mocno kryjącego podkładu (La Roche-Posay Toleriane Teint nr 11 Clear Beige), niedoskonałości zakryłam korektorem (Inglot Korektor w kremie nr 66), a pod oczy użyłam jaśniejszego korektora, aby rozświetlić tą okolicę (Maybelline Pure Cover Mineral Concealer 02 Natural). Twarz wykonturowałam z wyczuciem bronzerem (W7 Honolulu Bronzer), a policzki tylko delikatnie musnęłam różem (e.l.f. Natural Radiance Blusher w kolorze Glow).
Chciałam, żeby usta wyglądały na większe i zdrowo błyszczały. Dlatego użyłam najpierw szminki w kolorze różowego beżu (Celia Nude Pomadka-Błyszczyk nr 602), a na nią nałożyłam dodatkowo powiększający, różowy błyszczyk (2True Plumptuous Lip Gloss nr 10).
Jak wiadomo na takich fotkach nie wychodzi się idealnie, ale tym razem efekt końcowy jest całkiem całkiem 😉 A jakie jest Wasze zdanie?!
Ooo jak delikatnie 🙂 bardzo ładnie 🙂
Od czasu do czasu i ja lubię być w wersji soft 😉
lubie takie delikatne makijaze 🙂
Ja aż tak bardzo nie, ale ten był stosowny do okazji.
Super wyszłaś na tym zdjęciu! Powinnaś z dumą pokazywać nowy dowód 🙂
Mogło wyjść lepiej, ale jak to bywa z takim fotkami nigdy nie będą idealne 🙂
ja u jednego fotografa zostalam tak potraktowana photoshopem, ze i tak zrobili mi niezle „krycie” na twarzy;p ale nie wygladalo to fajnie, tak totalnie plasko… u innego fotografa obeszlo sie prawie w ogole bez podrasowywania i zdjecie o wiele lepsze;p a makijaz mialam wyrazniejszy i bardziej kolorowy i wyszlo calkiem ciekawie;p
Z tego co wiem zdjęcie do dowodu musi być najbardziej „naturalne” i odzwierciedlać rzeczywistość więc PS nie powinno się używać. Kiedy robiłam fotkę do dyplomu to tak, fotograf podrasował je w PS i całkiem fajnie mu to wyszło. Kolory sobie podarowałam, bo i tak zdjęcie końcowe na dowodzie jest czarno-białe.
niezle wyszlas na tym zdjeciu 🙂
Dzięki 🙂
fajnie wyszłaś 🙂
Dzięki 🙂
Bardzo ładnie. Mimo poważnej miny wyglądasz subtelnie. Nie cierpię robić sobie zdjęć tego typu. 😉
Nie chciałam szczerzyć się jak głupi do sera w końcu to zdjęcie urzędowe.
Jak najbardziej dopasowany do okazji:) W moich ulubionych brązach:D
Mimo, że uwielbiam kolor na powiekach to wiem gdzie jest granica szaleństwa i wiem co to okazja i miejsce.
bardzo przepraszam, ale uwazam że powinnaś zmienić kolor włosów.
A to dlaczego? Właśnie z powodu tego koloru włosów dostaję dużo komplementów.