Witajcie
Wyjęłam, odkurzyłam i przewietrzyłam moją „Nataszkę”…
Pamiętam jak dziś, początkiem 2020 roku dotrwałam swoją pierwszą „Nataszkę” czyli paletę Natasha Denona Metropolis. Wtedy była ta słynna promka w Sephora i paleta która pierwotnie kosztuje 600 zł, wtedy była za 249 zł. Kwota 249 zł to też nie mało, ale już bardziej akceptowalna i pamiętam, że jarałam się jak dziecko.
Mamy jesień, a paleta Metropolis swoją kolorystyką idealnie wpisuje się w te jesienne klimaty. Dlatego wyjęłam ją, „przewietrzyłam” i zmalowałam… Deep Green Spotlight Eye!
- Wstępnie załamanie powieki traktuję musztardową żółcią [odcień Rhizome];
- Zewnętrzną jak i wewnętrzną część powieki ruchomej pokrywam szmaragdową zielenią [odcień Symbol],
- Środek powieki roziskrzam zielonkawym złotem [odcień Orium],
- Na linii wody odrobina zielonej kredki [Glamshop Kredka do oczu „W moro”].
Reszta twarzy:
- podkład: Bell Professional Ultra Satin Foundation 01 Ivory
- korektor: Rimmel Multi-tasker Concealer 020 Fair
- puder pod oczy: NAM Cotton Candy Undereye Powder
- puder strefa „T”: NAM Setting Translucent Powder
- bronzer/kontur: GlamShop Konturownia odcień Uniwersal
- róż: KIKO Milano Arctic Holiday Baked Blush 02 Dreaming Coral
- rozświetlacz: GlamShop Konturownia odcień Jasny Szampan
- brwi: Anastasia Beverly Hills Dipbrow Pomade Ash Brown + Golden Rose Longstay Brow Styling Gel
- usta: Golden Rose My Matte Lip Ink 01
Inne makijaże tą paletą znajdziesz: TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ.
POZDRAWIAM