Witajcie :o)
Naprawiłam już swój błąd jeśli chodzi o posiadanie takiego klasyku w swojej kosmetyczce jak czerwona szminka. Kupiłam, mam… dziś się przełamałam i wyszłam do ludzi w mocno czerwonych ustach. Powiem Wam, że całkiem dobrze się czułam w takim klasycznym look’u. Jednak czerwona szminka do mnie przemawia. Jak myślicie, jak wypadło?!
Mimo, że pierwsze skrzypce w tym makijażu grają jednak usta to „nie zaniedbałam” oczu, przecież nie byłabym wtedy sobą. Ale zacznijmy od początku….
Najpierw perfekcyjna twarz: korektor pod oczy i na niedoskonałości (Inglot Korektor w kremie nr 66), mocno kryjący podkład (La Roche-Posay Toleriane Teint nr 11 Clear Beige), a wszystko dobrze zafiksowane pudrem matującym (Hean Perfect Finish Mat Losse Powder nr 462 Naturalny).
Oczy do czerwonych ust oczywiście w wersji nude, ale nie oznacza to, że są niewidoczne. Na całą ruchomą powiekę nakładam złotawy cień (cień Taupe, paletka Sleek Au Naturel). Załamanie powieki podkreślam bardzo delikatnie i wyłącznie w zewnętrznej części oka ciepłym, średnim brązem (Inglot 465 Double Sparkle). Tym samy brązem podkreślam dolną powiekę. Wewnętrznym kącik oka rozświetlam białym złotem (Inglot 393 Pearl). Łuk brwiowy rozjaśniam matowym cielaczkiem (Inglot 353 Matte). Górną linię rzęs podkreślam czarną kredką (Avon SuperShock Gel Eyeliner Pencil Black) i rozcieram czekoladowym brązem (Inglot 378 Matte). Na linię wody nakładam kredkę w kolorze szampana (Avon SuperShock Gel Eyeliner Pencil Golden Fawn).
Twarz delikatnie konturuje bronzerem (W7 Honolulu Bronzer). A na koniec oczywiście gwóźdź programu czerwona szminka (Maybelline Hydra Extreme nr 535 Passion Red).
pasuje Ci ten kolor!
A ja się go tak obawiałam…
Cudowne usta!
Nie są aż tak idealne jak bym chciała, bo jeszcze nie dorobiłam się czerwonej konturówki do ust, ale musiałam sobie poradzić bez niej.
Ej no ekstra jest! Pięknie Ci w czerwonych ustach 😀 Pomyśl może jeszcze na ciut ciemniejszą czerwienią, na jesień i zimę będziesz miała ideał <3
A wiesz, że chodzi mi po głowie coś w kolorze śliwki albo borda… hmmm… coś chyba kupię.
pięknie Ci w czerwieni 🙂
Oj miałam małego stresa jak wyszłam tak z domu. Pewnie do pracy bym się tak nie wybrała. Tak czy siak częściej muszę próbować czerwieni.
Bardzo ładnie 🙂
Dziękuję ślicznie 🙂
Wyszło… pięknie! Zdecydowanie pasuje Ci czerwień na ustach :).
Czasami na własnej skórze trzeba się przekonać czy coś pasuje czy nie. Ryzyko się opłaciło.
Bardzo do twarzy Ci w czerwonych ustach 🙂
Szczerze Ci tego zazdroszczę, bo mi nie pasuję za bardzo, a uwielbiam ten kolor!
A może to jest kwestia dobrania odpowiedniego odcienia. Jak nie krwista czerwień to może coś bardzo pomidorowego albo z niebieskim tonem.
ładny 🙂 pasują do Ciebie takie kolory!
A jeszcze wczoraj myślałam zupełnie inaczej.
ja mam wrażenie, że czerwone usta do mnie kompletnie nie pasują ..
A próbowałaś?! Czy tylko tak myślisz?
Ladny kolor czerwieni 🙂
Taki trochę z nutą maliny…
Dla mnie czerwień za ostra, ale oczy super.
Usta ustami, ale przecież nie mogłam pozostawić moich oczu tak bez niczego i jak nie zawsze lubię się w oczach nude to też mi się udały.
Świetnie to wygląda. Czerwone usta i spokojny makijaż oczu 🙂
Oczy miałam zrobić jeszcze łagodniejsze, kreska miała być brązowa a nie czarna. Pomyślałam jednak, że jeśli zrobię je zbyt mdłe będą nijakie przy tych mocnych ustach.
Wyglądasz obłędnie ;D
Ooooo dziękuję! :*
piękny odcień 🙂 nie za jaskrawa
wg mnie bardzo Ci pasuje, ale sama niepewnie czuję się w czerwieni 😛
Nie dość, że była za darmo (bo mam ją z punktów z SuperPharm) i wzięłam pierwszą lepszą czerwień to jeden z najlepszych szminkowych zakupów.
Bardzo ładnie. Nie ma to tamto, czerwona szminka Ci leży. 🙂
Teraz już wiem, że szyta na miarę 🙂
Po prostu pięknie a kolor pomadki dodaje klasyki:)
Oj tak!!! Czerwień to klasyka sama w sobie.
Super jest ten makijaż oczu i świetnie się komponuje z ustami!
Ja powoli też się przekonuję do kolorowych szminek bo wcześniej to tylko błyszczyki w stonowanych odcieniach… Czas trochę spoważnieć 😛
Po tym bardzo udanym makijażu myślę jeszcze o kupnie czegoś w kolorze wina albo śliwki.
piękna czerwień! ja za to w swojej kolekcji mam już kilka czerwonych szminek – uwielbiam czerwień na ustach, najlepiej się tak czuję 😉
Ja dopiero odkrywam świat czerwonej szminki, ale okazało się, że jest to świat dla mnie 🙂
Przepiękny makijaż oczu , porostu rewelacyjna oprawa brązowymi cieniami Całość mega !!! Czysty, staranny, idealnie współgra z czerwonymi utami Klasa i szyk!!!
Dziękuję bardzo 🙂 mimo, że usta są mocne uważam, że pozostawianie oczu całkiem „gołych” to nie jest dobry pomysł. Dobrze zaznaczone oko to u mnie podstawa.