Witajcie
Gdy najdzie mnie ochota na czerwienie to w grę wchodzi tylko jedna paleta – PAPRIKA GlamShopu!
Czerwień na oczach to rzadkość i raczej ekstrawagancja. Cóż… to prawda, nie dla każdego! Lecz są takie odcienie czerwieni, które jednak łatwiej ograć w makijażu oka – paletka PAPRIKA GlamShopu!
Makijaż przy jej użyciu już pojawił się na blogu ===> KLIK
Tym razem jednak postawiłam na zupełnie inną technikę cieniowania. Wyciągnięte, kocie oko z iskierkami na powiece.
- Załamanie powieki zaznaczam chmurką mocnego pomarańczu PAPRYKA;
- Zewnętrzny kącik traktuję prawdziwą czerwienią CHILI i mocno wyciągam w kocie oka tworząc mocno rozdymioną kreskę;
- Na resztę powieki oraz wewnętrzny kącik nakładam złoto na pomarańczowej bazie TABASCO, ale palcem, aby uzyskać efekt iskrzących drobinek;
- Dla zachowania kolorystyki na linię wody ląduje pastelowa brzoskwinka – Lovely x Magda Wołosewicz Pastel Tropics Automatic Eye Pencil #03.
Lubię zachować makijaż w całości w podobnej tonacji dlatego też na policzki ląduje brzoskwiniowy róż [GlamShop paletka róży do policzków ŚWIEŻE RÓŻE #Brzoskwiniowiec], a na szczyt kości jarzmowych drobinkowy, złoty rozświetlacz [HEAN Diamonds Glow Highlighter #01 Outfit]. Na ustach prosta pomadka/balsam do ust [Bell Kremowa pomadka do ust Secretale Nude].
To co, może jutro czerwień na powiekach?!
POZDRAWIAM