Makijaż: Bez dolnych rzęs

Witajcie

Nie wiem jak Wy, ale ja praktycznie prawie nigdy nie rezygnuję z wytuszowania górnych jak i dolnych rzęs. Czasami najdzie mnie jednak fantazja…

Rzęsy to moja pięta Achillesowa w makijażu. Są proste jak druty, ciężkie w stylizacji i mało maskar daje im radę. Mam swoje patenty jak je ogarnąć. Jednak gdy już wykonuję full make up to praktycznie zawsze tuszuję górne jak i dolne. Bo co by nie mówić samo tylko podkreślenie rzęsiorów daje efekt większego i otwartego oka.

Jednak nigdy nie mów nigdy. W tym jakże prostym i lekkim makijażu po wytuszowaniu górnych rzęs stwierdziłam, że dodatkowej lekkości doda właśnie brak tych dolnych. Żeby ta dolna powieka była taka delikatna. Muszę przyznać, że w tym przypadku to zagrało!

Oczko jest szybkie, bo dosłownie 4 odcieniami w chłodnej tonacji palety Ensley Reign Cold Moon:

  1. Załamanie powieki i lekko zewnętrzny kącik traktuję przejściowym odcieniem z nutką fioletu #Catmint;
  2. Na całą powiekę ruchomą ląduje przepiękny błysk #Snow Faeries;
  3. Kreska na szybko brązem #Garnet;
  4. Wewnętrzny kącik rozjaśniony #Mauja

Reszta twarzy:

  • podkład: Catrice True Skin Hydrating Foundation 007
  • korektor: Catrice True Skin High Cover Concealer 010 Cool Cashmere
  • puder pod oczy/twarz: Brush Up! by Maxineczka Under Eye Powder Matte
  • bronzer/kontur: GlamShop kolekcja Z FIOLETEM – Brązer – Kakao
  • róż: GlamShop GlamBOX – Viva – paleta do twarzy
  • brwi: Claresa True Glue! + Claresa go bush(y)! Hair Stroke Brow Tint Pen 03 Espresso Brown
  • usta: GlamShop HYBRYDA – Szminka do ust – BUDYŃ KAWOWY + Bell DESCRIBE ME LIP PENCIL 03 MOCHA KISS

Ciekawa jestem Waszego zdania. Jesteście team „zawsze pomalowane rzęsy” czy jednak czasami z nich rezygnujecie? Dajcie znać w komentarzach…

POZDRAWIAM

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *