Makijaż: A może nad morze? | Pierre Rene Sea Ustka

Witajcie

Gdy najdzie mnie ochota na prawdziwy granat to zawsze sięgam, bo paletkę Pierre Rene Sea Ustka!

Pewnie już nie raz wspominałam, że granat #Pier z paletki Pierre Rene Sea Ustka to mój must have wśród granatów – najlepiej samorozblendowujący się granat jaki mam w swojej kolekcji. Do tego boski błysk #Sea w formulacji a’la turbot, który mieni się nie tylko na błękit/granat, ale pod pewnym kontem także na fiolet. W ogóle nie wiem dlaczego paletki z serii Ustka przeszły bez echa w internetach – u mnie TUTAJ czy TUTAJ.

Połączenie kolorystyczne tej palety aż woła, aby zestawić ze sobą granat i żółć – nazwa SEA zobowiązuje. 😉

  1. W zewnętrzny kącik upakowuję granat PIER, następnie rozcieram jego granice czystym pędzlem;
  2. W wewnętrzną część oka zaś ląduje żółć SHELL, którą rozcieram i łączę z granatem w załamaniu powieki;
  3. Środek powieki rozświetlam błyskiem SEA;
  4. Wewnętrzny kącik traktuję odrobiną złota MERMAID.

Reszta twarzy:

  • podkład: Catrice True Skin 030N Neutral Sand rozjaśniony NYX PRO FOUNDATION MIXER White
  • korektor: Rimmel Multi-tasker Concealer 020 Fair
  • puder pod oczy: NAM Cotton Candy Undereye Powder
  • bronzer/kontur: GlamShop Puder do konturowania INKA
  • róż: Bell HYPOAllergenic Fresh Blush 02 Frozen Rose
  • brwi: GlamShop Pomada do brwi Szatynka + Eveline Brow & go! 02 Dark
  • usta: Kolekcja Bell dla Biedronki MOIST Shimmer Lip Gloss 02 Nude Shine

Czuć już wakacyjny vibes 😉

POZDRAWIAM

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *