Witajcie
Muzyczne klimaty Adele to mój świat, moja muzyka, uwielbiam! Pewnie już widziałyście i słyszałyście jej najnowsze dzieło „Hello”. Zainspirowana nie tylko jej muzyką stworzyłam makeup a’la Adele…
Makeup Adele to klasyczne retro (jeśli w ogóle można użyć takiego sformułowania, „masło maślane” 😉 ). Jej makijaż to zapożyczenie z lat 50 – 60-tych XX wieku. Taki „No makeup” na bogato.
Ten z klipu „Hello” nie jest wyjątkiem. Trudno dokładnie odwzorować ten makijaż ponieważ teledysk jest w sepii i można tylko przypuszczać jakie są tam kolory. Także potraktowałam ten makijaż jako inspiracje, nie całkowite odwzorowanie.
Cały obszar powieki aż pod brew pokrywam cielistym matem (ZOEVA Cocoa Blend Palette #Bitter Start). Następnie zaznaczam załamanie bardzo ciepłym, pomarańczowym brązem (ZOEVA Cocoa Blend Palette #Substitute for love). Delikatnie pogłębiam załamanie dodając średni odcień brązu, ciut zimniejszy od poprzedniego (ZOEVA Smoky Palette #Sweet smell). Na górnej powiece rysuję eyelinerem (Golden Rose Eyeliner Precision #1) klasyczną, czarną kreskę z „jaskółką”. Dolną powiekę delikatnie zaznaczam średnim brązem (ZOEVA Smoky Palette #Sweet smell), a następnie tuż pod linią rzęs rysuję minimalistyczną kreskę czekoladowym brązem (ZOEVA Cocoa Blend Palette #Beans are white). Linię wody „czyszczę” cielistą kredką (Golden Rose Dream Eyes Eyeliner #426). Kąciki wewnętrzne dosłownie muskam rozświetlaczem (Wibo Diamond Illuminator). Dla pełnego look’u dodaje oczywiście sztuczne, ale naturalnie wyglądające rzęsy (Ardell Demi Wispies).
Co do brwi: u Adele są dosyć grube, ale naturalne więc aby uzyskać ten efekt najpierw wypełniłam całość eyelinerem do brwi (Inglot Konturówka do brwi w żelu #18), a następnie „zmiękczyłam” ostre krawędzie cieniem do brwi (Golden Rose Eyebrow Powder #104).
Twarz jest oczywiście „klasycznie” matowa i bez niedoskonałości więc oczywistym dla mnie wyborem był Revlon ColorStay (pomieszane dwa kolory 150 Buff i 180 Sand Beige) utrwalony matującym pudrem (Essence All About Matt Fixing compact powder).
Czas na „konturowanie” twarzy, ale w takim zakresie no makeup. Obszar wewnętrzny twarzy oraz pod oczami rozjaśniony i skorygowany ciut za jasnym korektorem (NYX High Definition HD Photogenic Concealer Wand #CW 02 Fair). Twarz delikatnie ocieplam bronzerem (W7 Honolulu) i dodaje konturu zimniejszym odcieniem (KOBO Matt Bronzing & Contouring Powder #311 Nubian Desert). Część kości policzkowych rozświetlam beżowo-złotym rozświetlaczem (Wibo Diamond Illuminator).
Na usta wrzucam „neutralny” nudziak (Makeup Revolution Amazing Lipstick #The One).
Ale to jeszcze nie koniec! 😉 Makijaż oka jest na tyle klasyczny, że możecie w bardzo łatwy sposób sprawić, aby stać się divą, glamour. Wystarczy, że wymienicie nudziakową pomadkę na swoją ulubioną czerwień (w moim przypadku klasyczny, ciepły, lekko pomarańczowy odcień Essence Stay Matt Lip Cream #04 Silky Red). Bądź co bądź bardzo podobny look miała Adele na rozdaniu Oskarów w 2013 roku 😛
POZDRAWIAM
Boszeee pięknie:-) A jaskółka marzenie Powoli, powoli się jej uczę, ale do Twojej perfekcji jeszcze mi baaardzoooo daleko Za to dałam już Mężowi namiar na liner z Golden Rose, bo ten z Avonu jest do pupy
A próbowałaś triku z taśmą klejącą? Wierz mi, że idealnie sprawdza się właśnie do jaskółki, wychodzi piękna, czysta linia. I dobrze zrobiłaś, bo powiem Ci szerze, że jak nigdy nie byłam przekonana do linerów w piasku tak ten z GR jest rewelacyjny, świetnie się nim maluje (nikt mnie nie sponsoruje, piszę to z praktyki).
Wow…no po prostu piękny klasyczny makijaż….a kreski…marzenie. Super.
Dobre kreski nadal ćwiczę, intensywnie… 😉
[…] Golden Rose Precision Eyeliner Intense black (szt. / 16,90 zł): to moje odkrycie 2015 roku. To klasyczny eyeliner w pisaku w kolorze intensywnej czerni. Nie wiem co w nim tak cudownego, ale kreski rysują się gładko, nie ciągnie skóry, kreski są równe, intensywne, po prostu piękne! Jak by sam rysował. Zakończenie pisaka jest na tyle cienkie, że można idealnie sięgnąć w wewnętrznym kąciku i wyrysować idealnie zakończoną „jaskółkę” w zewnętrznym. Czerń jest intensywna a kreska bardzo trwała i pozostaje na oku godzinami nietknięta, ale za to bardzo łatwo się zmywa przy demakijażu. Jak się sprawuje w akcji do zobaczenia TUTAJ i TUTAJ. […]