Witajcie
Moja nieustanna walka o lepsze rzęsy nadal trwa… niestety rzęsy to moja pięta Achillesowa. Wciąż próbuję różnych nowinek kosmetycznych, aby poprawić ich wygląd i stan.
Jak to mówią: „Z pustego i Salomon nie naleje”, ale próbowałam już trwałej na rzęsy, która utrzymała mi się 4 tygodnie, ale jednak z efektu wykonania samego zabiegu nie byłam zadowolona.
Później próbowałam odżywki z bimatoprostem Long 4 Lashes, która faktycznie po 3 miesiącach stosowania dała mi efekt mega rzęsiorów, ale równie szybko, dokładnie w takim samym czasie efekt przepadł po zakończeniu kuracji i jeszcze po 2 miesiącach od odstawieniu odżywki borykałam się z kiepską kondycją rzęs (zrobił się taki efekt odstawienny).
Całkiem niedawno na Facebooku dosłownie przez przypadek znalazłam ogłoszenie o liftingu rzęs! Zaintrygowana umówiłam się i parę dni później byłam już po.
Co to jest ten lifting rzęs, jak działa i przede wszystkim jakie są efekty przekonacie się w tym wpisie 😉
Los chciał, abym trafiłam w ręce przemiłej i zdolnej Ani (jej FB klik), która korzysta z metody marki Noble Lashes w cudownej atmosferze domowego zacisza.
Lifting rzęs polega na podkręceniu rzęs już od ich samej nasady, odbudowaniu ich struktury oraz odżywieniu, jest to 4 etapowy zabieg. Pierwszy etap to nałożenie kremu #1, który ma za zadanie przemieścić związki cysteinowe w rzęsach, z tym kremem leży się od 15 do 20 min, następnie nakłada się krem #2, który utrwala nowe miejsce związków cysteinowych, mocno odżywia rzęsy od wewnątrz oraz odbudowuje ich strukturę (czas to także 15-20 min), kolejnym etapem jest oliwka nabłyszczająca oraz utrwalacz.
Cały zabieg trwa w zależności od jakości waszych rzęs od 40 min do 60 min i kosztuje 60 zł.
Cały zabieg nie boli, nie piecze, nie swędzi, kwestia tylko wytrzymania tej godziny z zamkniętymi oczami 😉
Rzęsy po zabiegu nie są tylko pokręcone, ale też odżywione, zdyscyplinowane i ładnie się układają. Dzięki temu uzyskujemy naturalny, subtelny efekt zdrowych rzęs.
Jak wygląda cały zabieg możecie zobaczyć na filmiku Noble Lashes:
A teraz najważniejsze: EFEKTY! Przy moich opornych i prostych jak druty rzęsach nie spodziewałam się nagle firan rzęs, ale okazało się, że mimo subtelności zabiegu efekt na moich rzęsach bardzo mi się podoba.
Przez uniesienie rzęs od nasady i ich lekkie pokręcenie są w ogóle widoczne bez tuszu do rzęs, wydają się dłuższe i optycznie gęstsze.
Efekty mają się utrzymywać do 8 tygodni (czas życia rzęs), ale dowiedziałam się od Ani, że realnym czasem są 4 – 6 tygodni.
Oczywiście problemem powodzenia całego zabiegu jest podatność włosków na odkształcenie. Moje rzęsy są naprawdę oporne więc tym bardziej cieszę się z takiego efektu jaki widzicie. Po paru dniach po zabiegu rzęsy leciutko się wyprostowały, ale nie całkowicie. Teraz przy ich tuszowaniu same pięknie się podkręcają bez użycia zalotki co dla mnie było niewyobrażalnym wyczynem.
Przyznam szczerze, że jestem bardzo zadowolona z efektu i coś czuję, że jeszcze nie raz sprawię sobie taką przyjemność u Ani. 😉
A jakie są Wasze wrażenia?! Skusicie się?! A może któraś z Was już przeszła zabieg liftingu rzęs?! Dajcie znać w komentarzach….
POZDRAWIAM
Dziękuję <3 <3 <3 zapraszam ponownie <3
To ja dziękuję za przemiłą atmosferę i podrasowanie moich rzęsek 🙂
Bardzo fajny efekt 🙂
Bardzo bardzo, godny polecenia 🙂
pierwszy raz słyszę o tej metodzie, ale muszę przyznać, że Twoje rzęsy wyglądają bardzo ładnie i co za tym idzie naturalnie:-)
Właśnie tym różni się lifting rzęs od trwałej, efekt jest naturalny, włoski nie są popalone a dodatkowo odżywione!
o kurczaczki, chyba przejdę się na ten zabieg. Naprawdę daje ładny efekt!
Zdecydowanie wybierz się do Ani 😉 niebo a ziemia… teraz tylko tuszuję rzęsy i gotowe. Nie męczę się już z zalotką (a i tak opadały), tusze wodoodporne też chyba odstawię! Jeśli masz bardziej podatne rzęsy to będziesz miała jeszcze większy efekt wow!
Strzeliłam sobie LVL tydzień temu, w Now Brow w łódzkiej Manu – u nas nikt inny tego chyba nie robi, a jeśli robi, to się nie wypromował odpowiednio, żebym mogła do niego trafić.
Ja też jestem zadowolona z efektu, choć na lewym oku górne rzęsy w paru miejsach wyglądają tak, jakby miały złamane końcówki.
Rzesy i tak wypadną, idzie to ładnie rozczesać, więc nie dramatyzuję.
Generalnie jestem zadowolona, pytanie tylko czy serio efekt będzie się utrzymywał tych 8 tygodni 😉
A jak było u Ciebie?
U mnie to były dokładnie 4 tygodnie, ale spodziewałam się tego, bo moje rzęsy z natury do trudnych należą. Tak czy siak zabieg godny polecenia!
[…] Od czasu do czasu mam jednak pewne zrywy, aby je odpicować i wyciągnąć z nich te 110%. Robię lifting rzęs lub sięgam po droższe odżywki do rzęs. Oczywiście efekty są wymierne, ale też są kosztowne […]
Świetny efekt! Twoje rzęsy wyglądają pięknie ❤