Witajcie :o)
Moim przygotowaniem w makijażu do sezonu letniego był zakup kolorowych kredek. Kiedy jest taki upał nie mam ochoty sięgać po cienie, ale ubóstwiam kolor na powiekach. W takim wypadku idealną alternatywą będą właśnie kolorowe kredki i może kolorowy tusz do rzęs?! (KLIK).
Wybrałam się do Natury i kupiłam:
– My Secret Satin Touch Kohl nr 13 Forest (7,49 zł)
– My Secret Satin Touch Kohl nr 17 Sunshine (7,49 zł)
– My Secret Satin Touch Kohl nr 18 Turquoise (7,49 zł)
– Essence Long-Lasting Eye Pencil 16 Coolest Chic (6,99 zł)
Kredeczki Satin Touch Kohl już od dawna były na mojej liście „must have” a w oko wpadły mi właśnie te 3 kolory, a że w ofercie My Secret nie ma fioletu (a to mój naj naj najbardziej ulubiony kolor) to przygarnęłam automatyczną kredkę z Essence. Kredki są super miękkie i mam nadzieje, że trwałe, a do tego w pięknych żywych kolorach.
W sumie jestem już gotowa do sezonu letniego a Wy Kochane?! 😀
Enjoy!!! ;o)
Ponieważ nigdy mi nie po drodze do Natury do koszyka wpadł jeszcze Catrice Liquid Liner (13,99 zł) w kolorze 010 Dating Joe Black czy po prostu czarny. To już chyba moje setne podejście do nauczenia się malowania perfekcyjnej kreski linerem. Eyeliner w żelu mi nie pod pasował, w pędzelku też nie więc mam nadzieje, że z aplikatorem gąbeczką wreszcie mi się uda. A jeśli nie to na wielki zrezygnuję z malowania „kociego oka”. Dajcie znać jakie są Wasze doświadczenia z tym eyelinerem lub jakie są Wasze patenty na malowanie kreski, bo naprawdę ze mnie kreskowe beztalencie.
Najbardziej mi się podoba niebieska i fioletowa ;))
W wolnej chwili zapraszam do mnie 🙂
Oj, chodzą za mną te kredki już od jakiegoś czasu 🙂
Ale mam na razie sposób na kolorową kreskę bez kredki – robię ją kolorowymi cieniami 😀
Cień nie zawsze jest tak intensywny i trwały jak kredka. A do tego szybsza w użytku…
ta słoneczna kredeczka najpiękniejsza, chyba sama ją kupię 😛 , a ten eyeliner z catrice już dawno chciałam kupić, ale ciągle go u mnie w naturze nie ma ;p
Jak zobaczyłam ją w sklepie to sobie pomyślałam: „następna żółta jak wszystkie”, ale jak ją zeswatchowałam to kolor mnie powalił. Musiałam ją kupić.
Te kredki mają śliczne kolory <3
Mi na początku nie wychodziło kompletnie, ale w końcu się nauczyłam i teraz namaluje już chyba wszystkim ;D Najbardziej pomogło mi malowanie kreski żelową kredka avonu, tyle że najpierw nabierałam trochę na pędzelek i dopiero na powiekę 🙂 Chociaż zdarzają się dni (jak dzisiaj np) że kreska mi nie wyjdzie idealna.
To fakt, że jak maluję kreskę kredką z Avonu to jakoś lepiej mi to idzie, ale efekt kredki jest miękki, a jak bym chciała efekt graficznego kociego oka.
Czekałam na jakiś post. A tu jeden dzień i wysyp notek. 🙂
Te kredki wyglądają super ale mi też niestety nie po drodze do Natury.
A co do kresek to ja nauczyłam się je robić płynnym linerem z miękkim, cienkim pędzelkiem. Taki aplikator układa się pod powiekę, jej kształt i sam naprowadza rękę. Powodzenia.
Hahahah… miałam parę dni przerwy bo byłam na służbowym wyjeździe na konferencji.
Próbowałam już takiego linera, ale nic z tego. Jak ja to mówię – wychodzi wykres EKG, a nie piękna kreska :/
Efekt EKG he he 🙂 Może Monika jesteś za surowa dla siebie. Może twoje kreski nie są takie złe jak Ci się wydaje?
Jestem perfekcjonistką więc muszę być dla siebie surowa, wierz mi kreska jeszcze dużo zostawia do życzenia.
Połączenie niebieskiej i złotej zupełnie letnie! Kojarzy mi się z wodą i słońcem, podobają mi się 🙂
To jest pomysł na kolejny makijaż….
Fiolet to też mój ulubiony kolor :), szkoda, że My Secret nie ma fioletowej kredki z tej serii, za to turkus jest świetny! Ja tez staram się nauczyć malować idealne kreski, do tego celu mam żelowy liner z essence i podwójny pędzelek z catrice- używam tej cieńszej strony. Staram się często ćwiczyć malowanie kreski choć nie zawsze mam na to czas, raz wychodzi lepiej a raz gorzej, ale jestem dobrej myśli, że kiedyś się nauczę 😀
Mam liner z Essence i pędzelek z Catrice, ale i tak nie wychodzą idealne. Malowanie kreski mnie frustruje. W tym samym czasie gdy narysuje jedną kreskę linerem, potrafię zmalować pełny makijaż obu oczu cieniami. To chyba nie dla mnie :/