Witajcie :o)
Czy istnieje idealny puder matujący?! Pewnie nie bo każda z nas ma inną skórę, inaczej jest wydzielane sebum, każda twarz ma troszeczkę inne potrzeby. Ale mimo, że takie niuanse nas dzielą mam dla Was pretendenta do idealnego pudru matującego. A jest nim…. (werble proszę!!! ;oD)
HEAN Puder sypki matujący MAT LOOSE POWDER
Dokładnie 2 miesiące temu dostałam gratis próbkę tego pudru do mojego pierwszego zamówienia ze strony Hean. Próbka jak się później okazało była dość pokaźna, bo ok 4-5 g.
Tak bardzo przypadł mi ten puder do gustu, że robiąc już drugie zakupy z Hean zamówiłam jego pełnowymiarową wersję czyli 20 g pudru za 9,99 zł!!! (ogromniasty puder za tak niską cenę).
Zacznijmy od tego co obiecuje nam producent:
„Zapewnia staranne wykończenie i utrwalenie makijażu. Matowi skórę i nadaje jej świeży koloryt. Delikatna konsystencja pozwala skórze oddychać oraz sprawia, że puder równomiernie się nakłada”.
Puder jest bardzo, ale to bardzo drobno zmielony. To jest prawie pył. Jest delikatny i jedwabisty. Mam słodki, pudrowy zapach, który jeszcze przez kilka minut towarzyszy nam po nałożeniu, ale później już się ulatnia.
Efekt matu na twarzy przy pomocy tego pudru nie jest płaski, mocno pudrowy lecz wykończenie makijażu jest zbilansowane pomiędzy matowym a satynowym wykończeniem. Dzięki czemu puder jest prawie niewidoczny na twarzy dając naturalny efekt matu.
Tak wygląda puder Hean po roztarciu – prawie nie widoczny dzięki temu, że jest tak drobno zmielony. |
Działanie matujące utrzymuje się u mnie przeważnie ok 8 – 10 godzin bez poprawek (zaznaczeniem, że mam skórę mieszaną ze skłonnością do mocnego przetłuszczania się w strefie T). Tylko jest jeden podstawowy warunek tak długiego działania. Sposób aplikacji!!!
Nie używam standardowego, puchatego pędzla do pudru i nie omiatam nim twarzy. Idealne są do tego pędzle typu kabuki. Moim faworytami do tej czynności są Hakuro H51 lub LancrOne F60. Nasypuję puder na wieczko, dociskając pędzel do wieczka wciskam puder w pędzel. Dopiero takim pędzlem stempluje twarz, wciskając puder w twarz, nie omiatam twarzy. Początkowo twarz jest totalnie zapudrowana a puder jest nierównomiernie rozłożony. Wtedy dopiero kulistymi ruchami rozprowadzam puder na całej twarzy uzyskując efekt matowo-satynowy.
Skóra oddycha pod tym pudrem przez co sebum jest wydzielane w mniejszej ilości. Kiedy już po kilku godzinach nasz puder nie daje rady skóra zaczyna się lekko świeci, ale puder nie wałkuje się lub nieestetycznie nie miesza się z sebum.
Kolorystyka tego pudru jest świetna jeśli chodzi o naszą słowiańską urodę. Dostępnych jest 5 kolorów:
– 1 Alabaster
– 2 Naturalny
– 3 Morelowy
– 4 Słoneczny beż
– 5 Świetlisty beż
– 1 Alabaster
– 2 Naturalny
– 3 Morelowy
– 4 Słoneczny beż
– 5 Świetlisty beż
Próbkę dostałam w kolorze 1 Alabaster, który na okres zimowy jest idealny, ale myśląc przyszłościowo w wersji pełnowymiarowej zdecydowałam się na ciemniejszy odcień 2 Naturalny myśląc już od lekkiej opaleniźnie.
I tak: 1 Alabaster będzie idealnym kolorem dla bladolicych dziewczyn – jest to beż z leciutką nutą różu. 2 Naturalny nadal jest to beż, ale jak widać na zdjęciach, już z domieszką żółci, który będzie zgrywał się z opalenizną.
Ostatnim dużym plusem tego pudru jest: wydajność!!! Próbka, która ma 5 g starczyła mi na 2 miesiące stosowania dzień w dzień (i jeszcze odrobinka mi została), więc opakowanie 20 g spokojnie starczy mi na cały 2012 rok 🙂
Jak widać czasami przypadkiem odkrywamy ideały….
Super! Muszę go dorwać 😉
Daj znać jak go już przetestujesz :o)
własnie mam stanowisko hean niedaleko siebie także moze warto spróbować 😉
Za taką cenę naprawdę warto – a może stanie się Twoim ideałem.
u mnie sprawdza się puder synergen 🙂
Ten puder jest o 100 razy lepszy od Synergen, wiem bo mam też Synergen i jego macik utrzymywał się 2 godzinki
Super. Wiem co polecić siostrze. Ona ma tłustą cerę 🙂
Jaka szkoda że nie znałam go przed złożeniem zamówienia w sklepiku Hean 🙂
Ale Twoja przesyłka została już wysłana – może jeszcze zdążysz zmienić zamówienie, ja kiedyś też tak zrobiłam, w Hean nie robią problemów.