Witajcie :o)
Niestety, ale do mnie różowe pudełeczko dotarło dopiero dzisiaj :o( Wczoraj nerwowo śledziłam przesyłkę na stronie kuriera i już o 14-stej była w Szczecinie, ale żaden kurier do mnie nie zawitał. Przesyłka jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności trafiła do magazynu i tam sobie przeleżała noc aż do dzisiaj! Oczywiście Pani kurier była już samego rana pod moim drzwiami, ale przecież nie jestem moherem i pracuję.
Przebyło do mnie długą drogę, ale już jest w moich rękach. Miałam nadzieje, że po tych zawirowaniach z kurierem czeka mnie coś więcej niż tylko standardowe pudełko, ale niestety nie byłam w szczęśliwej 100 posiadaczek bransoletek.
Tak czy siak wnętrze pudełeczka i tak mnie ucieszyło:
W tym pudełku na 5 produktów 2 są pełnowymiarowe:
1). Cashmere Utrwalająca baza pod cienie – w pudełku produkt pełnowymiarowy: 7 g / 27 zł
2). Chloe Woda perfumowana – w pudełku 5 ml, pełny produkt 230 zł / 30 ml // 320 zł / 50 ml // 395 zł / 75 ml
3). Glyskincare Hydrating Eye Cream – w pudełku produkt pełnowymiarowy: 15 ml / 40 zł
4). Happymore Skin Care HappyMore BB – w pudełku 5 ml, pełny produkt 30 ml / 203 zł
5). Lierac Luminescence Serum – w pudełku 8 ml, pełny produkt 30 ml / 246 zł
Najbardziej cieszę się oczywiście z bazy pod cienie i kremu pod oczy. Chwała bogu, że nie dostałam powtórki z rozrywki czyli Clinique All About Eyes Krem pod oczy – jest okropny. Próbka kremu BB to według mnie porażka, bo 5 ml wystarczy raptem na jedną aplikację. Wątpię czy zdecydowałabym się kupić pełnowymiarowy krem BB, bo takim jednorazowym teście – raczej nie! Miniaturka perfum Chloe jest przesłodka i zapach jest bbbaaaarrrdddzzzzzoooo w moim guście. Wszystkie produkty z Lierac, które miałam dotychczas bardzo polubiłam więc serum pewnie też przypadnie mi do gustu.
Na pudełku październikowym skończył mi się 3-miesięczny pakiet pudełek. Miałam nie kupować następnego, ale nie wytrzymałam…. jestem od nich uzależniona i wykupiłam standardową, miesięczną subskrypcję. Więc GlossyBox będzie ze mną co miesiąc dopóki nie kliknę magicznego przycisku „Anuluj subskrypcję”.
A o to dowód, że nie tylko ja czekam na GlossyBoxa… Aha te kobiety ;P
Hahahaha jakbym mojego kota widziała:)
U mnie przy poście dotyczacym GB również kot na zdjęciach jednak nie z pudełkiem a z tasiemką i bibułkami:)
Widziałam właśnie u Ciebie i tak sobie pomyślałam, że wrzucę też fotki Nadii. Spokojnie tasiemka i bibułki poszły w ruch po za kamerą.
Ale śliczna kicia 🙂 Moja Milka też tak wszystko sprawdza 😀
Tutaj wygląda uroczo, ale później całe mieszkanie było w bibułkach.
Bardzo fajny zestaw kosmetyków:)
Otagowałam Cię^^
Oooo to już moja druga nominacja, dziękuję :o) w takim razie czeka mnie podwójna odpowiedź 🙂
Chloe i Lierac wygrywają w tej edycji 🙂 Miłego użytkowania, Blogging Novi.
Chloe było ze mną wczoraj na imprezie, boski zapach.
Świetna jest ta próbka perfum!
Czyż nie słodka?!
ta baza mogłaby być fajna. można prosić o recenzję jak się sprawuje? 😉
Oczywiście się pojawi jak tylko po testuję, ale już wczoraj była na moich oczach i jak na razie jestem na tak.