Witajcie
W tym miesiącu tak naprawdę miałam podwójną radochę z otrzymania GlossyBoxa ponieważ wykupiłam sobie 3-miesięczną subskrypcję w maju kiedy to można było kupić pudełko przelewem bankowym.
A, że kupowany w maju, pierwszy Box musiał być jeszcze majowy, który dostałam na Dzień Dziecka czyli 1 czerwca.
Na czerwcowego Boxa wyczekałam się jak głupia. Moja Pani Kurier stwierdziła, że objedzie najpierw całe miasto a dopiero o 20-stej zawita do mych drzwi. Specjalnie cały dzień unikałam wszelkich blogów i Facebooka żeby nie zobaczyć zawartości. Chciałam mieć niespodziankę…
Ale już jest! A co w nim (sorrki za jakość fotek, ale robione na gorąco):
BM Beauty Sypki róż mineralny 1 g mój jest w kolorze Peachy Glow (pełnowymiarowe 4 g/40 zł)
Clarena Luksusowy Krem mikrokolagenowy z multipeptydami 30 ml (pełnowymiarowe 50 ml/82 zł)
Toni & Guy Sól Morska w sprayu 75 ml (pełnowymiarowe 200 ml/40 zł)
Tso Moriri Organiczne z naturalnymi ekstraktami Mydło Kibica 100 g (pełnowymiarowe 100 g/16 zł)
Yves Rocher Pogrubiający tusz do rzęs Sexy Pulp Czarny 2,5 ml (pełnowymiarowe 9 ml/49 zł)
Bonus w postaci Loewe Aire Sensual próbka perfum 2 ml (pełnowymiarowe 30 ml/239 zł lub 75 ml/339 zł)
Powiem Wam, że ja jestem cała happy z tego pudełka. Jest 6 mini produktów a nie 5. Dwa produkty to kolorówka, którą uwielbiam. Jest pielęgnacja w postaci kremu. Jest coś do włosów, ale do ich stylizacji a nie pielęgnacji a wiecie, że mam mocno stylizowaną fryzurę. A do tego boskie perfumy – zakochałam się w tym zapachu (i mój facet też :oP). Wisienką na torcie jest słodkie i urocze mydełko. Jest przekrój przez różne produkty do różnych zastosowań. Uważam, że to jest właśnie kierunek tworzenia każdego pudełka. Każdy może znaleźć coś dla siebie.
Takie pudełka KOCHAM!!! Oby tak dalej… niestety mam jeszcze wykupione tylko lipcowe pudełko, ale jeśli będzie tak dobre jak to czerwcowe to chyba przedłużę subskrypcję.
A co Wy myślicie o czerwcowym GlossyBox – warte 49 zł?
Enjoy!!! ;o)
Pierwsza osoba która cieszy się z tego Glossy 🙂 Ja nie zamawiam, ale śledzę zawartość pudełeczek i rownież uważam , że jest ok.
A nie wiem dlaczego na niego narzekać?! Dziewczyny chyba same nie wiedzą czego chcą.
Bardzo fajne produkty, ja też nie zamawiam, ale może sie zastanowie.
Przy okazji zapraszam do siebie, staram sie rozkręcić blog, mile widziane wszelkie obserwatorki 🙂
Akurat w pudełkach lubię ten efekt niespodzianki.
ja również zamówiłam i czekam na swoje pudełeczko:-)
ale miałam jakiś kod rabatowy i za pierwsze pudełko zapłaciłam tylko 39 zł:-)
ja z okazji zakupy 3 pudełek z góry dostałam upust 5 zł na każdym pudełeczku.
Hmmmm co do majowego glossy boza, zrobiłam tak jak pisali tzn napisac tam do nich że chce się otrzymać majowe pudełeczko a oni przyślą wskazówki, wysłałam maila, a odezwu z ich strony nie uzyskałam. Pomyslałam, że zrezygnowlai z przelewów jednorazowych, a jednak nie………
Mi odpowiedzieli już na drugi dzień. Można było wybrać opcję tylko jednego pudełka czyli majowe lub 3 pudełka z rzędu (maj, czerwiec, lipiec) z upustem 5 zł na każdym pudełku. A może na złego maila wysłałaś (kontakt@glossybox.pl).
Mnie te pudełeczka jakoś nie kręcą. Mam taką listę kosmetycznych potrzeb, że niespodzianki nie wchodzą teraz w grę, ale może kiedyś…?
A ja właśnie uwielbiam ten efekt niespodzianki, nawet mój facet wczoraj widząc mnie jak się ślinię przy rozpakowywaniu zdeklarował się, że opłaci mi subskrypcję jak widzi, że mnie to aż tak cieszy.
Hehe, to znaczy, że masz fajnego faceta! 🙂
Ha ha ha… pozdrawiamy Miśka ;o)