Witajcie
Smokey eyes…. klasyk! 😉
Ale nawet znajomy dymek może mieć dwa oblicza.
W zależności od tego czy wolisz eleganckie czy nowoczesne?! A może klasyczne czy jednak odważne?! Sama wybierz… 😉
Mój przepis na takie podstawowe smokey eyes to jeden, konkretny kolor na całą powiekę i jakiś odcień w załamanie powieki…. reszta to blendowanie, blendowanie i jeszcze raz blendowanie 😉 bo dymek bez rozcierania to nie dymek!
Ciemne, klasyczne, wieczorowe smokey to świetna propozycja dla tych z Was, które są po tej „bezpiecznej”, zachowawczej stronie mocy. —————->
Użyłam: GlamShadows: matowy cielak (pod brwią), słodkie kakao (załamanie), coca cola (powieka), blada brzoskwinia (kolor przejściowy do roztarcia), folia Makeup Revolution Rose Gold (wewnętrzny kącik).
Jaskrawe, konkretne, nowo
czesne smokey to dobre rozwiązanie dla tych z Was, które lubią nosić się odważniej
<——————- i z pazurem.
Użyłam: GlamShadows: matowy cielak (pod brwią), paprykarz (załamanie), dzika malina (powieka), blada brzoskwinia (kolor przejściowy do roztarcia), bursztynek, bursztynek (wewnętrzna dolna powieka), złoty piasek (wewnętrzny kącik).
To które Smokey wybierasz TY?! 😀 😉
POZDRAWIAM
Wersja ciemniejsza bardzo mi się podoba. Ta czerwona (?) niekoniecznie.
Do takich czerwonych, malinowych odcieni trudno wiele osób przekonać… rozumiem. Ale czasami warto zaryzykować.
Ten ciemniejszy podoba mi się bardziej 🙂
Mnie również ciemniejsza wersja bardziej się podoba. 🙂
😉
😉