Witajcie :o)
Mam na imię Monika i jestem sleekomaniaczką… ;D Przyznaję się bez bicia!
W sprzedaży są już dwie najnowsze paletki Sleek Glory i Snapshot, ale mimo, że jestem maniaczką cieni jakoś te nowe zestawy kolorystyczne mnie już nie kręcą. Według mnie Sleek idzie w złą stronę. Kolory zaczynają się powtarzać, a kolorystyka paletek jest nieprzemyślana. Czasami kolory wręcz się wykluczają.
Kiedy jeszcze nie miałam bzika na punkcie cieni do powiek, w sprzedaży była dostępna paletka Safari. Teraz już nie do zdobycia. Marzyła mi się ta paletka… aż nagle parę dni temu zobaczyłam aukcje na Allegro z paletką Safari i Jewels. Oczy mi się zaświeciły z radości. Wiedziałam, że muszą być moje. Aukcja kończyła się o 11:30 rano więc zamiast pracować, ukradkiem (u nas w pracy nie wolno korzystać z internetu) licytowałam paletki. Tak mnie to wciągnęło, że końcowa cena paletek przekracza ich prawdziwą wartość, ale to nic! Przecież to białe kruki. Są już moje.
Są całkiem w dobrym stanie więc jeszcze mi długo posłużą. Ich kolorystyka jest świetna! Powiem Wam, że jak zaczęłam macać Jewels to bardziej mi się podoba niż winowajca całej licytacji Safari.
Po tych paletkach widać za co MY sleekomaniaczki je kochamy i uwielbiamy. Przemyślana kolorystyka i kompozycja. Kolory niespotykane gdzie indziej. Zdecydowanie lepsze od tych najnowszych.
A jakie jest Wasze zdanie na temat paletek Sleek? Kochacie czy nienawidzicie?!
Enjoy!!! ;o)
hehehe no ładnie tak w pracy licytować, ale ważne że są już Twoje 🙂 Obserwuje
A tam! Parę minut mnie nie zbawi… badania robią się same ;P tylko cicho, nie mówcie szefowej.
Cieszę się, że postanowiłaś ze mną zostać. :o)
ale cudne kolorki!!! nie lubię sleeka, ale te 2 paletki wyglądają ciekawie…
Nie lubisz Sleeka bo…?
Oj są piękne, opłacało się poświęcić kilka minut pracy 🙂
Kilka minut to pryszcz gorzej, że ucierpiał mój portfel i to poważnie.
Ach, Safari!!! <3 Hehe, ładnie, ładnie, ale upolowałaś i teraz ja siedzę i zazdroszczę ;> Jako sleekomaniaczka nie rozumiem, jak można Sleeków nie lubić… :>
Ostatnio coś mam szczęście do tych aukcji… same fajne rzeczy udaje mi się upolować. A tak naprawdę nie robię tego specjalnie tylko czasami wchodzę się rozglądnąć. A ze Sleekami jest tak, że albo się je kocha albo nienawidzi.
Masz Safari?! Oddaj natychmiast!!!
A tak na serio to daj znać jak znowu przypadkiem znajdziesz je na aukcji 🙂
Za ile w końcu je wylicytowałaś?
Oki jak wyhaczę jakąś aukcje to dam Ci znać ;o) ceny obu paletek nawet nie będę wypowiadać na głos, bo to rozbój w biały dzień. Musiałam licytować, bo ktoś chciał mi je zwędzić sprzed nosa. Licytowałam do ostatniej sekundy, bo nie chciałam później żałować, że przegrałam np 10 gr.
Mi się chyba przejadły i będę się pozbywać niektórych 😛
Jak byś pozbywała się jakiś, których nie mam to chętnie przygarnę. Pamiętaj o mnie ;o)
Ja mam jedną paltekę i bardzo lubię, ale te kolory nie dla mnie, wolę bardziej naturalne
Kto co lubi, ja uwielbiam zielenie.
Mnie jak Ciebie, niezbyt obchodzą te najnowsze paletki ale Safari… eh. 🙂 Może gdzieś kiedyś wpadnie i w moje ręce. Czekam na makijaże!
No to wiesz o czym mówię. A makijaże oczywiście będą, już coś mi się tam w głowie rodzi.
Jej jej muszę w końcu zamówić sobie jakąś paletkę ze sleeka, tylko z moim talentem jest troche marnie ;/
Wiem to po sobie, że jak się ćwiczy i próbuję coraz więcej to wreszcie wyjdzie. Czasami to nawet nie kwestia talentu.
Hehe, skądś znam to licytowanie w godzinach pracy;)
marzą mi się one…mam 21 paletek, a te są tak trudne do zdobycia :(((
Obserwuj uważnie allegro na pewno się pojawią.
[…] nakładam subtelne złoto (Makeup Revolution Naked Chocolate #Way [step 2]), czerwoną miedź (Sleek Jewels [step 3]) a na oberżynowym brązie (Sleek Jewels [step 4]) w zewnętrznym kąciku kończąc. Górną […]