Witajcie
Początkiem miesiąca (TUTAJ) przedstawiłam Wam produkty do pielęgnacji paznokci marki HEROME, które możecie dostać w sklepie online Bodyland.pl.
Nie byłabym sobą gdybym nie pokazała Wam realnych efektów wyżej wspomnianej pielęgnacji marki. Pokaże Wam jak moje paznokcie zmieniły po 3 tygodniach…
Początkiem wstępu wspomnę jakie były moje paznokcie na „starcie” całej pielęgnacji. Na końcu lipca zdjęłam paznokcie żelowe i moje naturalne lekko odczuły ten dyskomfort.
Szczególnie co im doskwierało to większa podatność na złamania (w pracy mam mnóstwo okazji żeby połamać paznokcie, bo praca w labie to nie przelewki) a do tego stały się bardzo miękkie, uginały się od najmniejszego nacisku.
Dzięki produktom, które otrzymałam stworzyłam sobie pewien model pielęgnacji. Najpierw przez 14 dni stosowałam odżywkę Nail Hardener Strong, a następnie przez kolejne 7 dni serum Nail Growth Explosion.
Odżywkę Nail Hardener Strong używałam zgodnie z instrukcją marki Herome a mianowicie pierwszego dnia nałożyłam pierwszą warstwę utwardzacza, drugiego dnia drugą. Trzeciego dnia zmyłam te dwie warstwy i cały proces zaczęłam od nowa. Takich „cykli” jak można wyliczyć wciągu 14 dni miałam 7 😉 Serum Nail Growth Explision nakładałam przez 7 dni, codziennie wcierając w płytkę paznokcia na noc.
Po pierwszym tygodniu z Nail Hardener Strong efekty były przeciętne: kondycja paznokci lekko się poprawiła, ale nie był to efekt WOW.
Dopiero w drugim tygodniu paznokcie „poddały” się kuracji i zaczęły bardzo szybko reagować i rosnąć. Przestały się łamać z byle najmniejszego uderzenia i stały się twardsze. Płytka stała się gładsza a ryski po frezarce do ściągania żelu zaczęły po prostu magicznie znikać.
Dołożenie jeszcze serum Nail Growth Explosion na 7 dni było świetnym wyborem, bo zawarte w nim aminokwasy, ekstrakty z akacji, alg i baobabu utrwaliły efekty dwutygodniowej pielęgnacji Nail Hardener Strong i dało odżywczego kopa do dalszego wzrostu i regeneracji.
Efekt po 3 tygodniach: paznokcie ponad dwukrotnie zwiększyły swoją długość, przestały się łamać i rozdwajać. Wróciły także do ich pierwotnej twardości i jakości. Także skuteczność całej pielęgnacji oceniam na 5 +!
Jedynym produktem, który zrobił na mnie raczej średnie wrażenie to Cuticle Remover. To fakt, że przy jego pomocy całkiem sprawnie odsuwa się skórki, ale nie robi to w żaden szybszy ani nadzwyczajny sposób niże inne preparaty tego typu na rynku. Dlatego uważam, że jest to produkt typu „meh…” czyli… fajny, ale nie wróciłabym do niego ponownie.
Serdecznie Wam polecam kurację Nail Hardener Strong oraz Nail Growth Explosion, bo są to naprawdę GODNE polecenia produkty co możecie same potwierdzić patrząc na realne efekty, które dają.
Koniecznie wpadnijcie i zostawcie kciuka w górę na FB bodyland.pl oraz HEROME.
POZDRAWIAM
O, całkiem fajnie wyglądają te produkty. Super efekty :).
Sama po pierwszym tygodniu stosowania wątpiłam, że to się uda, ale jak teraz patrzy się na ten efekt po 3 tygodniach to było warto 🙂
Pierwszy raz widzę te produkty ale ciekawa jestem jaki mają skład. Trochę się boję odżywek do paznokci bo często jest w moich dużo szkodliwych składników.
W tej odżywce jest akurat formaldehyd. Ale marka ma w swojej ofercie odzywkę bez tego składnika.
Oczywiście ma, ale dla mnie to nie ma znaczenia, bo ja takich rzeczy używam z głową.
Przyznaje, że odżywka Nail Hardener Strong ma w sobie formaldehyd, ale jeśli używa się jej z głową i przez te 14 dni jak zaleca producent, ale nie dłużej to według mnie nie ma czego się bać.